Być może to przetarcie przed półfinałem, a jeśli nie, to przynajmniej mecz mający znaczenie dla końcowego układu w czwórce. W niedzielę o godzinie 14:30 ROW Rybnik podejmie na swoim stadionie Lokomotiv Daugavpils.
Zmierzą się ze sobą czwarta i trzecia drużyna w tabeli Nice 1. Ligi Żużlowej. Raczej nic nie odbierze już pierwszej lokaty Motorowi Lublin. Piąte Wybrzeże Gdańsk ma jeszcze szanse na awans do play-offów, ale są one raczej matematyczne. Zatem rybniczanie, Łotysze i drugi na ten moment Start Gniezno mogą powoli zacząć rozgrywać szachy, aby trafić w półfinale na odpowiedniego rywala. Sytuacja jest ciekawa o tyle, że im wyżej sklasyfikowana drużyna, tym trudniejszy czeka ją terminarz.
Gnieźnianie spotkają się jeszcze z Motorem Lublin u siebie, a następnie wyjadą na Łotwę. W żadnym z tych spotkań podopieczni Rafaela Wojciechowskiego nie są wyraźnym faworytem i nie byłoby wielką sensacją, gdyby oba przegrali. Ołówkiem mogą sobie dopisać co najwyżej jeden punkt bonusowy, gdyż u siebie ograli Daugavpils 24 oczkami. Lokomotiv trafia na dwóch bezpośrednich rywali, a zatem ROW i właśnie Start. Sporo podwójnie cennych punktów, które Łotysze mogą zdobyć, ale z drugiej strony tutaj również ciężko mówić o jakichś pewniakach.
Nieco łatwiej ma ROW, który po spotkaniu z Daugavpils uda się do rozbitej Piły, by zmierzyć się z tamtejszą Polonią. Wydaje się, że Kacper Woryna i spółka powinni sobie łatwo poradzić z drużyną z północnej Wielkopolski. Rekiny mają więc szanse, by przy dobrych wiatrach zakończyć rundę zasadniczą z 23 punktami, co może dać nawet drugie miejsce na koniec sezonu. Teoretycznie najprostszy terminarz ma Wybrzeże Gdańsk, które nadal nie mierzyło się z Piłą i Krakowem. Dla żużlowców znad morza kluczowy będzie jednak wyjazd do Łodzi. Jeżeli tam uda się wygrać, zachowają matematyczne szanse, ale nawet wtedy nic nie zależy tak naprawdę od nich.
Łotysze awizowali najmocniejszy skład z piątką seniorów oraz Olegiem Michaiłowem jako liderem formacji młodzieżowej. Z drugiej strony, Nikołaj Kokin poza juniorami nie bardzo ma co zmieniać. Co innego w Rybniku. Kadra ROW-u jest bardzo szeroka i w zasadzie ciężko znaleźć dwa spotkania, w których Rekiny pojechałyby w identycznym zestawieniu. Mimo wszystko, podstawowy skład na najważniejsze mecze chyba powoli się klaruje. Nie do podważenia jest pozycja Kacpra Woryny jako krajowego lidera, podstawowi juniorzy w osobach Larsa Skupienia i Roberta Chmiela chyba także są pewni swego. Od jakiegoś czasu najsilniejszą trójką stranieri są Troy Batchelor, Daniel Bewley i Andrzej Lebiediew. Największą niewiadomą jest więc teraz pojedynek Mateusza Szczepaniaka i Artura Czai o ostatnie miejsce w składzie. Po wygranym bardzo istotnym wyjazdowym meczu w Łodzi menadżer Dymek postanowił jednak nie dokonywać zmian i ostatecznie 24-letni wychowanek Włókniarza kolejne zawody obejrzy z ławki rezerwowych.
Czy to prawidłowa decyzja? Tego dowiemy się jutro około godziny 16:30. Spotkanie pomiędzy ROW-em Rybnik a Lokomotivem Daugavpils rozpocznie się o 14:30. Pierwszy pojedynek tych zespołów Łotysze wygrali 47:42.
Awizowane składy:
ROW Rybnik:
9. Troy Batchelor
10. Daniel Bewley
11. Andrzej Lebiediew
12. Mateusz Szczepaniak
13. Kacper Woryna
14. Robert Chmiel
15.
Lokomotiv Daugavpils:
1. Timo Lahti
2. Jewgienij Kostygow
3. Wadim Tarasienko
4. Kjastas Puodżuks
5. Peter Ljung
6. Oleg Michaiłow
7.
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!