Stadion przy Al. Zygmuntowskich doczekał się rozpoczęcia prac remontowych. Inwestycja ma potrwać do 2029 roku i jest podzielona na dziesięć etapów. Stadion wreszcie pomieści więcej kibiców.
Orlen Oil Motor Lublin to uznana marka na podwórku PGE Ekstraligi. Lublinianie przeszli sporą drogę, zostając jednak przy swoim dosyć intrygującym obiekcie. Można powiedzieć, że stadion przy Al. Zygmuntowskich pamięta wszelkie rozdziały lubelskiego żużla, w tym walkę o byt za czasów KMŻ Lubelskiego Węgla. Wspomniane prace miały ruszyć jeszcze w październiku i jak widać, udało się wyrobić z terminem co do ostatniego dnia.
Ruszyły prace
Jak możemy przeczytać w Kurierze Lubelskim, prace remontowe można uznać za rozpoczęte. Sama inwestycja ma kosztować blisko 83 miliony złotych, a wizualizacja prezentuje naprawdę wspaniały obiekt żużlowo-piłkarski. Przede wszystkim kibice doczekają się obiektu, gdzie raczej nie trzeba będzie walczyć do samego końca o bilet. Słynne fanowskie „Igrzyska Śmierci” pod kątem karnetów oraz wejściówek stały się słynne w całej Polsce. Sam stadion docelowo ma mieć pojemność do 20 tysięcy widzów.
– Docelowo ma pomieścić od 15 do 20 tysięcy widzów (krzesełka będą numerowane), zyska nowoczesne zaplecze techniczne, strefę dla mediów i VIP oraz zadaszenie – sprecyzowała Joanna Stryczewska z biura prasowego lubelskiego ratusza.
Co z przyszłym sezonem?
Orlen Oil Motor Lublin raczej nie będzie musiał szukać zastępczego stadionu. Zastępca prezydenta – Tomasz Fulara podkreśla jednak, że niektóre inwestycje mogą powodować utrudnienia. Sam zakres prac ma trwać aż do 2029 roku, więc przyjdzie nam jeszcze poczekać, aby zobaczyć obiekt w pełnej okazałości.
– O ile same prace przygotowawcze nie powinny kolidować z rozgrywkami, o tyle pewien zakres inwestycji może spowodować utrudnienia. Zastanowimy się co możemy zrobić, jakich rozwiązań szukać. Chcemy już na przyszły sezon poprawić kibicom warunki, aby spektakl sportowy był bardziej widowiskowy i bezpieczniejszy – powiedział Fulara dla Kuriera Lubelskiego.
Sam obiekt ma zyskać o wiele więcej przystosowań. Ponadto tor zostanie skrócony, co może nawet pomóc niektórym zawodnikom. Nad Bystrzycą zostanie zbudowana kładka, a niektóre sektory zostaną powiększone. Wszystko po to, aby obiekt w Lublinie mógł pomieścić jak najwięcej kibiców czarnego sportu bądź innych dyscyplin.
– Harmonogram jest realizowany zgodnie z planem, a inwestycja wkrótce nabierze tempa. Kibice mogą już zobaczyć wizualizacje przedstawiające poglądowy wygląd nowego stadionu. To nowoczesny, wielofunkcyjny i zadaszony obiekt. Pokazują one kierunek zmian, które rozpoczynamy i stanowią inspirację dla docelowych rozwiązań, jakie zostaną określone w dokumentacji projektowej – dodał Fulara.
Dominik Kubera i Bartosz ZmarzlikAby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!