Najbliższy finał PGE Ekstraligi będzie ostatnim meczem zespołu Orlen Oil Motor Lublin w tym roku. Fredrik Lindgren przed trudnym zadaniem. Czy tym razem mu się uda?
Orlen Oil Motor Lublin zmierzy się z PRES GRUPĄ DEWELOPERSKĄ Toruń w finale PGE Ekstraligi. Będzie to ostatnie spotkanie ligowe dla każdego zawodnika obu tych drużyn w Polsce tego roku. Dla Fredrika Lindgrena, mecz ten będzie miał szczególne znaczenie. Szwed nie zaliczy tego sezonu do najlepszych w jego karierze i potrzebuje solidnego wyniku w finale, żeby poprawić swoje statystyki na koniec sezonu.
Fredrik Lindgren nadal szuka
Fredrik Lindgren ma na swoim koncie statystykę w tym roku, której zapewne chcę się pozbyć. Szwed nie zdobył w tym sezonie żadnej dwucyfrówki w rozgrywkach PGE Ekstraligi. Nie od wczoraj wiadomo, że Lindgren to klasa sama w sobie. Jednak nie da się odmówić tego, że brak zdobycia choćby jednej dwucyfrówki w najlepszej żużlowej lidze świata, może być znakiem tego, że popularny ,,Freddie” mocno przygasł w tym roku.
Najbliżej dwucyfrówki Fredrik Lindgren był w tym roku kilka razy. Najpierw zdobył dziewięć punktów w meczu we Wrocławiu. Następnie wywalczył dziewięć punktów z zespołem z Torunia. Z taką samą zdobyczą zakończył spotkanie w Rybniku. Kolejny raz z dziewięcioma punktami kończył mecz u siebie z Zieloną Górą. Szwed był więc kilkukrotnie o włos od dwucyfrówki, jednak ani razu formalnie nie udało mu się jej zdobyć. Finałowe starcie w PGE Ekstralidze będzie jego ostatnią szansą.
Wyraźny spadek
Obecnie trzydziestodziewięciolatek notuje średnio 1.764 pkt/bieg. Jest to najgorsza średnia zawodnika ,,Koziołków” od lat. Ostatni raz gorsze statystyki notował w roku 2021, gdy jeszcze w barwach Włókniarza Częstochowa zakończył sezon ze średnią 1.652 pkt/bieg. Od tamtej pory Lindgren wrócił do świetnej formy i jego średnia w latach 2022-2024 kręciła się wokół 2.000 pkt/bieg. Jednak w tym roku ewidentnie notuje spadek formy. Choć nie jest to jeszcze powód do zapalenia czerwonej lampki, to Lindgren będzie musiał poszukać opcji na powrót do szczytowej formy, jeśli w ciągu najbliższych kilku lat, będzie chciał nadal ścigać się wśród najlepszych.
Fredrik Lindgren (N), Max Fricke (CZ)Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!