Jan Kvěch udanie zakończył zmagania w cyklu Grand Prix. Czech wjechał w Toruniu do półfinału. Czy właśnie na Motoarenie będzie czarował widzów jazdą podczas sezonu 2025 PGE Ekstraligi? Zapytaliśmy o to samego zainteresowanego.
Kiedy Jan Kvěch wywalczył awans do cyklu SGP 2024, wielu uznało to za sporego kalibru niespodziankę. Czech nie był pierwszoplanową postacią, ale wstydu z pewnością nie przyniósł. Najlepsze zawody odjechał na toruńskiej Motoarenie. Sobotnie zawody może zapisać po stronie sukcesów.
– Tak, to najlepszy wynik w tym sezonie. Szkoda, bo teraz po zawodach mogę powiedzieć, że jedno miejsce dzieliło mnie od finału. Jeszcze dużo pracy przede mną. Mam nadzieję, że kiedyś wrócę jeszcze silniejszy – powiedział nam reprezentant Czech, który o awans do SGP 2025 powalczy podczas Grand Prix Challenge w Pardubicach. Ten ważny turniej zaplanowano na 4 października.
Jan Kvěch o ofertach z PGE Ekstraligi
23-letni zawodnik nie może narzekać na brak zainteresowania z ekstraligowych klubów. Kvěch może obsadzić pozycję U24, na której brakuje klasowych zawodników. Od dawien dawna interesował się nim KS Apator Toruń i z naszych informacji wynikało, że to właśnie klub z grodu Kopernika jest najbliżej pozyskania Czecha.
– Teraz jest okres, kiedy rozmawiamy z klubami. Rozmawiam m.in. z klubem z Torunia. Jesteśmy w stałym kontakcie i jest szansa, że tam się pokażę. Mam więcej ofert, ale trzeba patrzeć na przyszłość. Trzeba myśleć o tym, żeby był luz w teamie. Chcę wiedzieć, że mogę się skupiać tylko na swoich wyścigach i nie będę się martwił, że po jednym nieudanym wyścigu ktoś mnie zastąpi. Patrzę na swojej karierę i chcę się rozwijać – skomentował Jan Kvěch.
W walkę o zaangażowanie naszego rozmówcy włączył się m.in. Innpro ROW Rybnik, ale wszystko wskazuje na to, że to nadal toruński Apator jest na prowadzeniu w wyścigu o pozyskanie utalentowanego zawodnika.
W rozmowie z naszym dziennikarzem Czech podziękował Falubazowi Zielona Góra za pięć sezonów, które spędził w Winnym Grodzie.
– Rozstaliśmy się w zgodzie. Mam dobre wspomnienia, choć nie z obecnego sezonu. Niemniej, gdy będę tam przyjeżdżał, to zawsze z uśmiechem na ustach. Teraz chcieliśmy spróbować czegoś innego – podkreślił 23-latek.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!