Saga transferowa z Maciejem Janowskim w roli głównej właśnie dobiegła końca. Kapitan Betard Sparty Wrocław porozumiał się z obecnym klubem i w sezonie 2025 ponownie będzie reprezentował jego barwy.
Te słowa wstrząsnęły środowiskiem
Kilka dni temu Maciej Janowski wstrząsnął całą żużlową Polską. Na stronie internetowej jego sponsora ukazał się wywiad, z którego jasno można było wyczytać, iż przyszłość aktualnego indywidualnego mistrza Polski w Betard Sparcie Wrocław nie jest pewna.
Janowskiego natychmiast zaczęto łączyć z różnymi ekstraligowymi klubami, a całą sytuację zaogniła rozmowa po meczu przeciwko ebut.pl Stali Gorzów. Wówczas Janowski odniósł się do całego zamieszania na antenie Canal+. Przez ostatnie 10 lat nie rozmawiałem z żadnym innym klubem na temat mojego ewentualnego kontraktu. Tak naprawdę po ostatnim spotkaniu we Wrocławiu doszliśmy do tego z prezesem, że zaczynam rozmowy z innymi klubami i obecnie to wszystko z mojej strony – mówił Janowski.
Maciej Janowski zostaje. Jest oficjalny komunikat
Niepewność kibiców nie trwała jednak długo. Już trzy dni po meczu w Gorzowie wątpliwości rozwiała Betard Sparta Wrocław. Klub poinformował, że dogadał się ze swoim kapitanem i w sezonie 2025 Maciej Janowski ponownie przywdzieje wrocławski kewlar. Taka decyzja praktycznie zamyka kwestię składu wrocławian na przyszły rok. Z klubem pożegna się jego legenda, Tai Woffinden, a w jego miejsce najpewniej przyjdzie Brady Kurtz.
Dla Janowskiego będzie to już siedemnasty sezon w barwach wrocławskiej Sparty. Macierzysty zespół reprezentuje od 2007 roku z przerwą w latach 2012-2013, kiedy to był zawodnikiem Unii Tarnów. Żaden spośród zawodników jeżdżących obecnie w PGE Ekstralidze nie ma dłuższego stażu w swoim aktualnym klubie.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!