Pogłoski o tym, że Maciej Janowski po sezonie może opuścić Spartę Wrocław zataczają coraz szersze koło. Sam zawodnik po meczu w Gorzowie postanowił zabrać głos w tej sprawie.
W dalszym ciągu nie milkną echa niedawnej wypowiedzi 33-latka na temat swojej przyszłości w macierzystej drużynie. Jak przyznał wtedy Janowski, działacze mają nie wykazywać specjalnego zainteresowania jego osobą, a on sam zdaje się nie rozumieć całej tej sytuacji. Tym niemniej jest to zastanawiające, bo Sparta Wrocław na kapitanie mogła zawsze polegać, wszak mija już 10 lat odkąd wrócił „do domu” w 2014 roku po pobycie w Unii Tarnów.
Tuż po niedzielnym meczu półfinałowym Gorzowie na antenie Canal+ Sport rozgorzała dyskusja na temat możliwego odejścia zawodnika z klubu, a głos zabrał też i sam zainteresowany. Czy stawia Wrocław na pierwszym miejscu i chciałby mimo wszystko tu zostać?
– To nie jest takie proste czy ja chcę czy nie. Speedway to jest sport profesjonalny i muszą się zgodzić obie strony, więc na tę chwilę nie mogę nic więcej powiedzieć – tłumaczy Janowski.
Maciej Janowski i prezes podjęli decyzję
Wrocławianom faza zasadnicza układała się różnie. Co prawda wygrali wszystkie domowe potyczki, ale wyjazdy są tematem na osobną historię. Poza remisem w Częstochowie wszystkie pozostały kończyły się porażkami. Przełom nastąpił dopiero w jakże ważnym ćwierćfinale w Grudziądzu, gdzie wygrywając rewanż, podopieczni Dariusza Śledzia zapewnili sobie awans do strefy medalowej.
W niedzielę WTS wygrał ponownie na obcym terenie i choć można powiedzieć, że zespół rośnie z każdym dniem, wyrastając na kandydata do złotego medalu to z tyłu głowy pozostaje niepewność, jaki kształt przybiorą żółto-czerwoni. Ani kibice czy też sami pozostali zawodnicy nie wyobrażają sobie, by kapitan po tym roku mógł opuścić macierz i zmienić przynależność klubową.
– Przez ostatnie 10 lat nie rozmawiałem z żadnym innym klubem na temat mojego ewentualnego kontraktu. Tak naprawdę po ostatnim spotkaniu we Wrocławiu doszliśmy do tego z prezesem, że zaczynam rozmowy z innymi klubami i obecnie to wszystko z mojej strony – kończy kapitan aktualnych Drużynowych Wicemistrzów Polski.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!