W piątkowy wieczór ZOOleszcz GKM Grudziądz dość pewnie pokonał wicemistrzów Polski - Betard Spartę Wrocław. Gołębiom niewiele zabrakło do punktu bonusowego, ale ten ostatecznie pojechał do Wrocławia. Po meczu swoimi przemyśleniami podzielił się Robert Kościecha.
ZOOleszcz GKM świetnie wszedł w piątkowy mecz. Podopieczni Roberta Kościechy od początku konsekwentnie budowali przewagę i przed biegami nominowanymi doprowadzili do remisu w dwumeczu. Ostatecznie w dwóch decydujących biegach lepsi okazali się wrocławianie. Jednak Robert Kościecha nie rozpacza z tego powodu. – Bonus to bilans meczu wyjazdowego i domowego. Pogubiliśmy trochę punktów pod koniec meczu we Wrocławiu i trudno było odrobić tak dużą stratę. Z kolei tutaj pojechaliśmy znakomity środek spotkania, gdzie odjechaliśmy Sparcie na 16 punktów. Jednak trzeba pamiętać, że Betard Sparta to Drużynowy Wicemistrz Polski i wiadomo było, że w końcu odpalą. W każdym razie, przed meczem taki wynik brałbym w ciemno – skomentował na gorąco trener ZOOleszcz GKM-u.
Juniorzy GKM-u na wagę złota
Od kilku spotkań bardzo ważnym zawodnikiem w składzie Roberta Kościechy są młodzieżowcy, a zwłaszcza Kacper Łobodziński. Dwudziestolatek zdobywa w tym sezonie 1,53 punktu na bieg i jest drugim najskuteczniejszym juniorem w PGE Ekstralidze. W meczu z Betard Spartą znów spisał się bardzo dobrze i zdobył osiem punktów i bonus. Trochę gorzej spisał się jego kolega z pary Kevin Małkiewicz, ale Kościecha nie ma pretensji do młodego zawodnika. – Na pewno mamy dwóch świetnych juniorów. Kacper od początku sezonu prezentuje wysoką formę, a Kevin ma dopiero 17 lat. Dzisiaj za bardzo chciał się pokazać przeciwko byłym kolegom z Wrocławia i ta presja mogła go trochę zjeść. W każdym razie dowiózł ważne punkty. Jestem zadowolony z postawy całej drużyny, w tym Kevina – podsumował Kościecha.
Kolejny mecz w Lesznie
Na kolejny mecz kibice ZOOleszcz GKM-u muszą poczekać dwa tygodnie. W przyszły weekend zaplanowano Speedway of Nations, także zawodnicy ekstraligowych klubów udadzą się do Manchesteru. 21 lipca Gołębie udadzą się do Leszna na mecz z zajmującą ostatnie miejsce w tabeli Fogo Unią Leszno. W pierwszym meczu GKM wygrał 54:35. – Będziemy walczyć o jak najlepszy rezultat. Po pierwszym meczu mamy 19 punktów przewagi i planem minimum jest obronienie punktu bonusowego – zakończył Kościecha.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!