ebut.pl Stal Gorzów nie miała ostatnimi czasu lekko. Obustronny walkower po skandalu, związanym z "meczem" Stal - GKM odbił się szerokim echem nie tylko w polskim środowisku. Gorzowianie odpowiedzieli najlepiej jak mogli i w znakomitym stylu wygrali w Toruniu.
ebut.pl Stal Gorzów jako pierwsza w sezonie 2024 zdobyła Motoarenę. Podopieczni trenera Stanisława Chomskiego prowadzili od początku do końca. Szkoleniowiec mówił wprost – jego zdaniem był to najlepszy mecz gorzowian w tym sezonie. Zapytaliśmy go, czy skandal w Gorzowie dał dodatkowego kopa Stali.
– Pojawiło się wiele nieprawdziwych opinii, hipotez, domniemań, że zawodnicy nie chcieli jechać i tak dalej. Odłóżmy to już do końca. Na pewno to wywołało złość sportową. Nie chcieliśmy żadnej odezwy do kibiców, bo niby za co mieliśmy przepraszać? Trzeba było pokazać swoją moc i jakość w jeździe. Taki był cel i to nam się udało. Wygraliśmy zdecydowanie. W wyścigu 14 do zwycięstwa wystarczyłoby 3:3, ale zawodnicy nie jechali asekuracyjnie. Pokonali Wiktora Lamparta, który świetnie wyszedł ze startu, z mniej korzystnego, drugiego toru – powiedział nam trener Stanisław Chomski.
ebut.pl Stal Gorzów znów zwycięska. Trener zamieszał
Trener Chomski nawiązał również do wysokich porażek w Lublinie i Wrocławiu. Przyznał, że po wpadce na Olimpijskim (34:56) niezbędne były kosmetyczne zmiany w składzie.
– Można mówić, że „Chomski zamieszał”, ale koniec końców nie jadą numery, tylko zawodnicy. Młodzieżowcy byli cichymi bohaterami, wygrali 4:2 z rywalami, którzy potrafią u siebie dobrze jechać. A wyścig Jakuba Stojanowskiego z Patrykiem Dudkiem to dla niego bieg sezonu – podkreślił trener Stali Gorzów.
Stanisław Chomski chwalił rzecz jasna Oskara Fajfera, autora 10 punktów. Zwrócił uwagę również na Szymona Woźniaka, który po nieudanym początku, „dojechał” na dwa ostatnie wyścigi. Uczestnik cyklu Grand Prix jechał z widoczną determinacją i mimo stykowych sytuacji, przywoził do mety ważne punkty. Na słowa uznania zasłużyli również Martin Vaculík i Anders Thomsen. Obaj byli w niedzielę liderami z prawdziwego zdarzenia.
– Dziękujemy naszym kibicom za wsparcie, bo sporo ich przyjechało do Torunia. Ten mecz jest już jednak przeszłością, skupiamy się na kolejnych. Ekipa Apatora przełknęła gorycz porażki, ale to też może ich zmotywować – podsumował trener Chomski.
Kolejny mecz ebut.pl Stal Gorzów odjedzie 16 czerwca. Będzie to zaległa konfrontacja domowa z Fogo Unią Leszno.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!