Mikkel Michelsen potrzebował tego zwycięstwa jak tlenu. Duńczyk w kapitalnym stylu wygrał Grand Prix Niemiec w Landshut. - Byłem w szoku, podobnie jak wy wszyscy - powiedział po sobotnich zawodach 29-latek.
Takiego rozstrzygnięcia sobotniego turnieju w Landshut mało kto się spodziewał. Mikkel Michelsen nie był wskazywany w gronie faworytów, ale to właśnie Duńczyk stanął na najwyższym stopniu podium. Mało komu zwycięstwo w prestiżowych zawodach było tak potrzebne. – Ostatnimi czasy zmagałem się z przeróżnymi problemami. Cieszę się, że ciężka praca przyniosła owoce – powiedział po Grand Prix w Landshut.
Mikkel Michelsen wygrywa w Landshut. Pokonał koszmar zawodników
Choć w sobotę Michelsen zaczął od zera, to im dalej w las, tym było lepiej. Duńczyk skutecznie wyprzedzał na dystansie, dysponował szybkim sprzętem i nie przeszkadzało mu nawet pole startowe, z którym zmierzył się w finale. Wydawało się, że wybierający jako ostatni zawodnik z Danii ma twardy orzech do zgryzienia.
– Byłem w szoku, podobnie jak wy wszyscy. Trzecie pole startowe było koszmarem przez całe zawody, więc postanowiliśmy zaryzykować z ustawieniami. Udało się dobrze wyjechać, choć Jack Holder też miał dobry start. Obrałem dobrą ścieżkę i było po sprawie – przeanalizował Mikkel Michelsen.
Zawodnik Krono-Plast Włókniarza Częstochowa przyznał, że zwycięstwo w Landshut z pewnością pomoże w kwestiach mentalnych. Fani „Lwów” liczą, że zawodnik ich ukochanej drużyny stanie się liderem z prawdziwego zdarzenia. Nie jest tajemnicą, że podczas zimowej przerwy Michelsen pracował m.in. nad oczyszczeniem głowy. – Obecnie, gdy wkladam kevlar i wsiadam na motocykl, czuje się zdecydowanie pewniej. Mam nadzieję, że wróci moje „mojo” (optymistyczne podejście do wykonywanych czynności – dop. red.) – podkreślił triumfator z Landshut.
Jesli Michelsen poprawi dyspozycję w PGE Ekstralidze, to z pewnością pojawi się więcej chętnych na skorzystanie z jego usług. Już teraz mówi się, że w swoim składzie widziałaby go Betard Sparta Wrocław. Na razie Duńczyk i pozostałe „Lwy” przygotowują się do meczu z KS Apatorem Toruń. Początek o 19:15.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!