Daniel Bewley ma za sobą udany występ w meczu ligowym na Stadionie Olimpijskim. Jak czuje się zawodnik Sparty Wrocław na początku sezonu 2024?
Dwanaście punktów i jeden bonus – to dorobek Daniela Bewley’a z wczorajszego meczu przeciwko GKM-owi Grudziądz. Brytyjczyk tylko raz został pokonany przez rywala i obok Artioma Łaguty i Macieja Janowskiego był liderem wrocławskiej drużyny. Niespełna 25-latek dysponuje dobrą formą od początku sezonu.
– Myślę, że każdy wyścig był całkiem dobry. Nawet ten, w którym zostałem pokonany. Z tego co sprawdzałem, niezależnie od mojej średniej z zeszłego roku, myślę, że muszę zdobywać około 13 i pół punktu na spotkanie. Jest to dość trudne, ale zrobię wszystko żeby tego dokonać – skomentował Daniel Bewley.
Tor na Stadionie Olimpijskim może być problemem wrocławian?
Betard Sparta Wrocław pokonała rywali z Grudziądza wynikiem 53:37. Poprzedni mecz żużlowcy ze stolicy Dolnego Śląska również rozegrali na własnym torze. Wówczas jednak pokonali beniaminka z Zielonej Góry różnicą zaledwie sześciu punktów. Brytyjczyk zauważył różnicę w przygotowaniu toru i przyznaje, że wrocławski owal w przyszłości może sprawiać gospodarzom pewne problemy.
– Tor znowu był inny, ale myślę, że był to raczej standardowy wrocławski tor. Więc tak, uważam, że zawsze jest to dla nas trudne, ponieważ mam wrażenie, że każdemu podoba się tor we Wrocławiu. Wydaje mi się, że dla rywali znalezienie odpowiednich ustawień nie jest niczym specjalnie trudnym. – Mówi Bewley.
Sezon nabiera rozpędu
Na początku sezonu plany w wielu krajach rujnuje pogoda. W związku z częstymi opadami deszczu przełożonych zostało sporo meczów w ligach w całej Europie. Daniel Bewley opowiedział również o swoich odczuciach na temat pierwszych tygodni kampanii 2024. Czy zawodnik Betard Sparty Wrocław w pełni wybudził się już z „zimowego snu”?
– Szczerze mówiąc, dla mnie było tego wszystkiego jeszcze trochę za mało. Nie do końca czuję jeszcze, żeby ten sezon się zaczął. Zazwyczaj ścigałem się nieco więcej, ale sporo meczów zostało przełożonych przez deszcz. Trochę szukałem tego komfortu jazdy i wydaje mi się, że w zeszłym tygodniu już go znalazłem. – Powiedział zawodnik.
Trzeci sezon Bewley’a w Grand Prix
Już dzisiaj w chorwackim Goričan zainaugurujemy tegoroczny cykl Speedway Grand Prix. Dla Daniela Bewley’a będzie to trzeci sezon startów w mistrzostwach świata jako stały uczestnik. Do tej pory Brytyjczykowi udało się wygrać trzy rundy. Jakie są jego oczekiwania i jakie stawia sobie cele przed startem najważniejszego cyklu turniejów indywidualnych?
– Oczywiście chciałbym wygrać. Taki jest cel i nad tym pracujemy. Bartosz Zmarzlik jest mistrzem świata, ale oprócz niego jest jeszcze 14 innych zawodników. Będę skupiał się na każdym biegu po kolei. Tak naprawdę nie patrzę na to jak na tytuł mistrza świata. Po prostu biorę udział w cyklu Grand Prix i jeśli uda mi się dobrze pojechać i wygrać kilka rund, będę z tego zadowolony. Tak, ja w tym roku po prostu spróbuję wygrać jakieś zawody – opowiedział Daniel Bewley.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!