Ze względy regulaminowe Platinum Motor Lublin musiał pożegnać jednego ze swoich zawodników. Wybór padł na Jarosława Hampela, choć niewykluczony jest jego szybki powrót do zespołu.
W całym poprzednim sezonie ekipa prowadzona przez Macieja Kuciapę przegrała tylko trzy spotkania. Największym echem jednak odbiła się porażka w Grudziądzu, gdzie zdobyli zaledwie 34 punkty, a część z kibiców do dziś otwarcie mówi, że to spotkanie było ustawione. Od tamtej pory (4.06) jednak pozostali na odpowiednich torach i pewnie sięgnęli po drugi z rzędu tytuł Drużynowych Mistrzów Polski. Prezes Platinum Motoru się jednak tym nie przejął, a zapytany o dwa najcięższe momenty ubiegłego roku wskazał na uraz Dominika Kubery i decyzja o rozstaniu z Jarosławem Hampelem.
– Mecz w Grudziądzu to tylko mecz przegrany. Na pewno najcięższym momentem była kontuzja Dominika Kubery, a drugim rozstanie się z Jarkiem (dop. red. Hampelem). To te dwa momenty były najcięższe dla mnie personalnie – opowiedział Jakub Kępa dla Radia Freee.
Do zespołu z Lubelszczyzny Hampel dołączył w trakcie sezonu 2020. Wówczas dla Motoru był to drugi sezon w PGE Ekstralidze, a działacze robili wszystko, co w ich mocy, by jeszcze wzmocnić zespół. Doświadczony zawodnik natomiast dostał wolną rękę w poszukiwaniu klubu po tym jak zabrakło dla niego miejsca w pierwszym składzie Fogo Unii Leszno. Szybko jednak wpasował się w zespół i stał się jednym z ulubieńców kibiców. To właśnie oni też stanęli murem za reprezentantem Polski, gdy pojawiły się pierwsze pogłoski, że go zabraknie w sezonie 2024.
Możliwy szybki powrót
Stworzyli bowiem nawet specjalną petycję, by wywrzeć na sztabie zmianę decyzji. Ostatecznie jednak na nic się to zdało, a Hampel zmuszony był do zmiany otoczenia. W nadchodzących rozgrywkach będziemy mogli go obejrzeć w barwach Enea Falubazu Zielona Góra, choć jego pobyt u beniaminka PGE Ekstraligi może potrwać tylko sezon. Prezes Kępa zaznaczył bowiem, że „Mały” ma cały czas otwarte drzwi w Lublinie i jeśli przez cały sezon utrzyma formę z ubiegłorocznych play-offów, to jako pierwszy złoży mu ofertę powroty.
– Jeżeli Jarek będzie utrzymywał tę formę z play-offów. Jestem pierwszy, który do niego zadzwoni. Jesteśmy oczywiście w stałym kontakcie nawet, bodajże chyba dwa, trzy tygodnie temu przy okazji gdzieś tam wizyty w firmie Maliniak mieliśmy okazję się spotkać na kawie, porozmawiać, więc mamy stały kontakt. Oczywiście Jarek będzie gdzieś tam podejmował decyzję końcówką sezonu – dodał prezes Platinum Motoru.
Sam zawodnik także wielokrotnie zaznaczał jak ważny, był dla niego pobyt właśnie u „Koziołków”. Docenił też kibiców, a rozstanie obeszło się bez złej krwi. Hampel do Lublina wróci jednak już w 5. kolejce tegorocznej PGE Ekstraligi. To właśnie wtedy na stadionie przy Alejach Zygmuntowskich pojawi się Enea Falubaz Zielona Góra, a oba zespoły będą walczyć o kolejne punkty do ligowej tabeli.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!