Po sezonie 2023 grono juniorów opuścił Kacper Pludra. Teraz GKM Grudziądz będzie musiał polegać tylko na swoich wychowankach.
To wpłynęło na słabszą dyspozycję
W minionym sezonie Kacper Łobodziński i Kacper Pludra stanowili o sile formacji młodzieżowej „Gołębi”, chociaż większa odpowiedzialność ciążyła mimo wszystko na wychowanku Unii Leszno. 2023 rok był dla niego ostatnim w gronie juniorów, bowiem teraz będzie startować już na pozycji U24. Z kolei zawodnika GKM-u czekają jeszcze dwa lata występów pod parasolem ochronnym. Jednak początek ubiegłorocznych rozgrywek zupełnie nie potoczył się po myśli podopiecznego Roberta Kościechy. Grudziądzanin wskazał co było tego przyczyną.
– Złożyło się na to wiele czynników. Miałem też jeszcze do dokończenia szkołę i na tym bardzo mi zależało, więc gdzieś tam ta głowa „nie współpracowała”. Kiedy to się skończyło, po dużej pracy w teamie, burzy mózgów przyszedł ten lepszy okres, dlatego myślę, że kluczem do sukcesu była ta „czysta” głowa – mówi Kacper Łobodziński w rozmowie z mediami Ekstraligi.
On wniósł dużo świeżości
Od minionego sezonu w teamie młodzieżowca zaobserwować można Adriana Gomólskiego. Starszy bart Kacpra, żużlowca Startu Gniezno, pomaga i służy radą młodemu zawodnikowi. 19-latek uważa, że wniósł on dużo dobrego do jego teamu, a takich osób w swoim otoczeniu właśnie potrzebuje. Jego podpowiedzi, z widoku byłego już czynnego sportowca, są wartością dodaną i jak zaznacza – znajdują swoiste odzwierciedlenie na torze.
– Adrian świetnie pasuje do tego teamu. Bardzo mi pomógł i podpowiadał, co można było zauważyć potem na torze. Myślę, że jest naprawdę ogromną wartością dodaną – uważa Kacper Łobodziński.
Wychowankowie wkraczają do gry
Od 2024 roku zdecydowanie więcej będzie ciążyć na juniorze grudziądzkiej drużyny. Nie będzie już jak dobrze wiemy Kacpra Pludry, więc to na barkach wychowanka spoczywać będzie solidna postawa formacji młodzieżowej GKM-u. Wiktor Rafalski na zasadzie transferu definitywnego postanowił zasilić beniaminka 1. Ligi – Stal Rzeszów. Tutaj zatem ogromną szansę zyska Kevin Małkiewicz, który zasmakował już Ekstraligi. 16-latek na koniec rozgrywek został wypożyczony do Sparty Wrocław, gdzie pokazał, jak wielki potencjał w nim drzemie.
Ponadto w odwodzie klubu przy Hallera pozostaje jeszcze równie bardzo utalentowany Jan Przanowski. Robert Kościecha jeszcze pod koniec 2022 roku zapowiadał, że wraz z przejściem leszczynianina w grono seniorów, o wyjściowy skład będą walczyć tylko wychowankowie. To jeden z elementów odpowiedniego szkolenia, który teraz zbiera obfite plony.
– Będziemy starać się z Kevinem i Jankiem podtrzymać poziom i jednocześnie go podnieść. Kacper (Pludra – dop. red.) był do tej pory dużo bardziej ode mnie doświadczony, więc to on służył mi pomocą. Teraz ja będę mógł pomagać młodszym kolegom. Zawsze staram się dawać z siebie wszystko i przede wszystkim skupiać się na sobie i swoim teamie – tłumaczy.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!