Chociaż od okna transferowego minęło już trochę czasu, to w dalszym ciągu dowiadujemy się o kolejnych umowach. Teraz dowiedzieliśmy się o jeszcze jednym kontrakcie w Stali Gorzów.
Z drużyną „umową warszawską” związał się bowiem Jesse Mustonen. Dla Fina jest to drugi klub w Polsce jeśli chodzi o dotychczasową karierę, lecz jeszcze nie zadebiutował w lidze na naszych torach. Przed kilkoma laty podpisał bowiem kontrakt z Lokomotivem Daugavpils. O pierwszym składzie jednak Fin nawet nie myśli, lecz klub ma mu pomóc w znalezieniu pracodawcy w niższej lidze. Pośrednikiem pomiędzy Mustonenem a Stalą był… Cezary Owiżyc, czyli wychowanek klubu, którego jeszcze możemy oglądać podczas rywalizacji w Finlandii.
– Dzięki polskim kontaktom Cezarego Owiżyca pojawiła się możliwość podpisania kontraktu ze Stalą. Nie dołączam do drużyny w PGE Ekstralidze, ale pomogą mi znaleźć klub w 1. lub 2. Lidze Żużlowej. Mam nadzieję, że to się uda, a ja będę miał możliwość pokazania się i regularnej jazdy w Polsce – czytamy na mediach społecznościowych Fina.
W tym roku Mustonen miał jednak okazję, by pokazać się polskiej publiczności. Był bowiem częścią reprezentacji Finlandii podczas Drużynowego Pucharu Świata. We Wrocławiu zdobył trzy punkty, a jego zespół odpadł z dalszej rywalizacji. Ponadto wziął udział w jednym biegu Mistrzostw Europy Par w Opolu, gdzie na szyi Finów zawisł brązowy medal. Zdecydowanie lepiej poszło mu jednak w eliminacjach, gdzie w całym turnieju stracił tylko jeden punkt.
Zdecydowanie częściej mogliśmy go oglądać w szwedzkiej Allsvenskan. Tam zaraz po Antonio Lindbäck był najskuteczniejszym zawodnikiem Valsarny Hagfors. Zdobywał bowiem średnio 2.018 punktu na bieg, co było lepszym wynikiem m.in. od Mathiasa Pollestada czy Damiana Ratajczaka. Przed rokiem natomiast wraz z nimi mógł świętować tytuł najlepszej drużyny na tym szczeblu rozgrywkowym. Mustonen rywalizuje też w innych odmianach czarnego sportu – LongTracku i Grasstracku. W obu z nich był uczestnikiem Mistrzostw Świata.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!