Dzień po rozegraniu inauguracyjnej rundy SGP 2, czeska Marketa ponownie tętniła życiem. Tym razem jednak gościli na niej najlepsi zawodnicy świata. W zawodach zwyciężył Martin Vaculik.
Podobnie jak i dzień wcześniej zawody zupełnie nie przypominały tego co mogliśmy oglądać przez ostatnie lata. Dotychczas bowiem zawody były dość nudne, a fani wręcz domagali się wyrzucenia tego owalu z kalendarza cyklu. Teraz Phil Morris i zarządcy stadionu mogą cieszyć się, że zakneblowali hejterom usta, a zawody były dość ciekawe i co dziwniejsze krawężnik nie był najoptymalniejszą ścieżką jazdy. Zawody obfitowały w mijanki, a autorami najlepszych biegów byli przede wszystkim Daniel Bewley i Bartosz Zmarzlik.
Polski tercet świetnie wszedł w zawody, lecz późniejsza faza nie była w ich wykonaniu tak kolorowa. Każdy z nich miał swoje lepsze i gorsze momenty, a to spowodowało, że nie wszystkich obejrzeliśmy w półfinałach. Mimo że Maciej Janowski ostatecznie zgromadził przy swoim nazwisku osiem punktów i został sklasyfikowany na dziesiątym miejscu. Jest to dość rzadkie zjawisko, by zawodnik z takim dorobkiem znalazł się na tak odległej pozycji. Tyle samo punktów mieli Robert Lambert, Jason Doyle i Max Fricke, lecz tylko pierwszy z nich awansował do półfinałów.
Końcówka zawodów była fenomenalna. Na torze działo się wiele, a kibice zgromadzeni na trybunach nie mieli czasu nawet na mrugnięcie okiem, bo mogli przegapić najważniejszą akcję. Po dwóch kapitalnych wyścigach w wielkim finale znaleźli się Leon Madsen, Bartosz Zmarzlik, Martin Vaculik i Jack Holder. Zwycięzca fazy zasadniczej – Dan Bewley swój udział w zawodach zakończył na trzecim miejscu w półfinale. W wielkim finale najlepiej wystartował Słowak, który mimo ataków Madsena obronił pierwsze miejsce. Dla Słowaka jest to kolejny sukces na czeskiej ziemi, gdyż przed rokiem także okazał się tutaj najlepszy. Podium uzupełnił natomiast Jack Holder.
Jeśli chodzi o klasyfikację generalną to na samodzielne prowadzenie wyszedł Bartosz Zmarzlik. Polak ma teraz trzy punkty przewagi nad Fredrikiem Lindgrenem, zaś na trzecie miejsce awansował Jack Holder. Jeśli chodzi o pozostałych reprezentantów Polski, to z dorobkiem 17 punktów zajmują dwunaste i trzynaste miejsce.
Wyniki 3. rundy Grand Prix w Pradze:
1. Martin Vaculík (2,1,2,1,3,3,3) 15 – 1. miejsce w finale
2. Leon Madsen (2,2,3,3,0,3,2) 15 – 2. miejsce w finale
3. Jack Holder (1,2,1,3,3,2,1) 13 – 3. miejsce w finale
4. Bartosz Zmarzlik (1,3,3,1,3,2,0) 13 – 4. miejsce w finale
5. Daniel Bewley (2,3,3,3,2,1) 14
6. Fredrik Lindgren (1,3,3,1,1,1) 10
7. Patryk Dudek (3,1,2,1,2,0) 9
8. Robert Lambert (0,3,2,3,0,0) 8
9. Jason Doyle (0,2,1,2,3) 8
10. Maciej Janowski (3,2,0,2,1) 8
11. Max Fricke (3,1,1,2,1) 8
12. Mikkel Michelsen (2,0,0,2,2) 6
13. Anders Thomsen (1,0,2,0,2) 5
14. Tai Woffinden (3,0,1,0,W) 4
15. Kim Nilsson (0,1,0,0,0) 1
16. Václav Milík (0,0,0,0,1) 1
17. Jan Kvěch NS
18. Eduard Krčmář NS
Bieg po biegu:
1. (65.93) Woffinden, Michelsen, Thomsen, Milík
2. (65.31) Dudek, Vaculík, Lindgren, Lambert
3. (65.39) Janowski, Bewley, Zmarzlik, Nilsson
4. (65.35) Fricke, Madsen, Holder, Doyle
5. (65.14) Zmarzlik, Holder, Vaculík, Woffinden
6. (65.43) Lambert, Janowski, Fricke, Michelsen
7. (65.11) Lindgren, Doyle, Nilsson, Milík
8. (64.71) Bewley, Madsen, Dudek, Thomsen
9. (64.96) Madsen, Lambert, Woffinden, Nilsson
10. (65.45) Bewley, Vaculík, Doyle, Michelsen
11. (65.20) Zmarzlik, Dudek, Fricke, Milík
12. Lindgren, Thomsen, Holder, Janowski
13. (65.82) Bewley, Fricke, Lindgren, Woffinden
14. (65.94) Holder, Michelsen, Dudek, Nilsson
15. (66.06) Madsen, Janowski, Vaculík, Milík
16. (65.96) Lambert, Doyle, Zmarzlik, Thomsen
17. (66.28) Doyle, Dudek, Janowski, Woffinden (W)
18. (65.84) Zmarzlik, Michelsen, Lindgren, Madsen
19. (65.80) Holder, Bewley, Milík, Lambert
20. (66.17) Vaculík, Thomsen, Fricke, Nilsson
21. (65.94) Vaculík, Holder, Bewley, Dudek
22. (65.52) Madsen, Zmarzlik, Lindgren, Lambert
23. (65.57) Vaculík, Madsen, Holder, Zmarzlik
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!