W czwartkowy wieczór na stadionie przy ulicy Wrocławskiej 69 odbył się mecz sparingowy pomiędzy miejscowym Enea Falubazem a Platinum Motorem Lublin. W nim lepiej wydali przyjezdni, którzy zwyciężyli 49:41.
Zarówno Falubaz, jak i Motor nie rozpoczęli sezonu zgodnie z terminem. Zielonogórzanom wypadł mecz w Rybniku, zaś ekipa Mistrzów Polski miała podejmować Betard Spartę Wrocław. Na przeszkodzie obu spotkań stanęły warunki pogodowe. W związku z tym postanowili zmierzyć się ze sobą w meczu sparingowym, który elementem przygotowań do inauguracji sezonu. W lepszej sytuacji są zawodnicy spod szyldu „Myszki Miki”, dla których był to już kolejny test umiejętności na tle ekstraligowca. Z kolei Platinum Motor przed tym meczem odjechał tylko testmecz w Toruniu.
Oba zespoły przystąpiły do meczu w Zielonej Górze w najmocniejszych zestawieniach. Od samego początku spotkanie odbywało się pod dyktando gości z Lublina, którzy ani razu nie stracili przewodnictwa. Ostatecznie to właśnie im zawodnikom musieliśmy wpisać aż jedenaście „trójek”, co dobitnie pokazuje, że zwyciężyła drużyna, która tego dnia była lepsza. Ze świetnej strony pokazali się niemal wszyscy seniorzy Macieja Kuciapy. Komplety zdobyli Bartosz Zmarzlik i Fredrik Lindgren, a bliski tego był też Jarosław Hampel. Niepokoić może jednak dyspozycja młodzieżowców. Zdobyli oni łącznie dwa punkty i nie wyprzedzili żadnego rywala. Mistrzowi Świata Juniorów taki występ wręcz nie przystoi.
Jeśli chodzi o drużynę z Zielonej Góry, to najlepiej spisał się Przemysław Pawlicki. Zdobył on dziewięć punktów, wygrywając przy tym dwa wyścigi. Spoglądając w punkty, można powiedzieć, że Wiktor Trofimow także zrobił swoje, lecz po przeanalizowaniu jego biegów sprawa diametralnie się zmienia. Pochwalić za to trzeba parę młodzieżowców zespołu gospodarzy. Nie dość, że podwójnie wygrali bieg juniorów, to potem także dokładali ważne punkty do dorobku drużyny. Pobyt w Zielonej Górze na razie służy Michałowi Curzytkowi i z pewnością działacze, jak i sam zawodnik liczą, że ten stan się utrzyma jak najdłużej.
9. Przemysław Pawlicki (1,2,3,0,3) 9
10. Rasmus Jensen (2,1*,0,1*) 4+2
11. Rohan Tungate (0,2,2,2) 6
12. Wiktor Trofimow (1,D,1*,2,3) 7+1
13. Krzysztof Buczkowski (0,1,2,2,1) 6
14. Dawid Rempała (3,1*,0) 4+1
15. Michał Curzytek (2*,0,1*,2*) 5+3
16. Kacper Rychliński NS
1. Jarosław Hampel (3,3,2,3,2) 13
2. Dominik Kubera (3,2*,1*,3) 9+2
3. Fredrik Lindgren (2*,3,3,3) 11+1
4. Jack Holder (3,1,1,1) 6
5. Bartosz Zmarzlik (2*,3,3,-) 8+1
6. Kacper Grzelak (0,0,0,1) 1
7. Mateusz Cierniak (1,0,0,0) 1
8. Bartosz Bańbor (0,0) 0
Bieg po biegu:
1. Hampel, Lindgren, Pawlicki, Tungate 1:5 (1:5)
2. Rempała, Curzytek, Cierniak, Grzelak 5:1 (6:6)
3. Kubera, Zmarzlik, Trofimow, Buczkowski 1:5 (7:11)
4. Holder, Jensen, Rempała, Grzelak 3:3 (10:14)
5. Lindgren, Tungate, Holder, Trofimow (D) 2:4 (12:18)
6. Hampel, Kubera, Buczkowski, Curzytek 1:5 (13:23)
7. Zmarzlik, Pawlicki, Jensen, Cierniak 3:3 (16:26)
8. Lindgren, Buczkowski, Holder, Rempała 2:4 (18:30)
9. Pawlicki, Hampel, Kubera, Jensen 3:3 (21:33)
10. Zmarzlik, Tungate, Trofimow, Grzelak 3:3 (24:36)
11. Hampel, Trofimow, Holder, Pawlicki 2:4 (26:40)
12. Kubera, Tungate, Curzytek, Cierniak 3:3 (29:43)
13. Lindgren, Buczkowski, Jensen, Bańbor 3:3 (32:46)
14. Trofimow, Curzytek, Grzelak, Bańbor 5:1 (37:47)
15. Pawlicki, Hampel, Buczkowski, Cierniak 4:2 (41:49)
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!