Półwysep Iberyjski to w tym roku niewątpliwie najpopularniejszy kierunek, jeśli chodzi o przedsezonowe przygotowania. Hiszpanię odwiedziło już pół PGE Ekstraligi, a obecnie południowym słońcem cieszą się zawodnicy Betard Sparty Wrocław oraz For Nature Solutions Apatora Toruń.
Przedsezonowe zgrupowania zawodników w wielu klubach stały się już właściwie normą. To dobra okazja do minimalnego podszlifowania formy, sprawdzenia się na tle kolegów po zimie, ale przede wszystkim integracji przed pierwszymi treningami na torze. W tym roku wśród klubów PGE Ekstraligi zdecydowanie najpopularniejsze są wyjazdy na południe, a zwłaszcza do Hiszpanii. Wcześniej był tam Motor Lublin, a obóz motocrossowy w Lloret de Mar kończą leszczynianie. Wyjazdy zaczynają natomiast Sparta Wrocław oraz Apator Toruń.
Sparta śladem Motoru
Wrocławianie postawili na położone na wybrzeżu Calpe. To okolice doskonale znane fanom dwóch kółek, które będą główną formą treningów Mistrzów Polski z sezonu 2021. Hiszpańska miejscowość zimą zamienia się w raj dla kolarzy, z którego wcześniej korzystali również zawodnicy Motoru Lublin. Sparta Wrocław na obóz pojechała naturalnie w komplecie.
Dla części zawodników Dariusza Śledzia to nie pierwszy kontakt z Hiszpanią tej zimy. Wcześniej, również w Calpe, trenował Maciej Janowski, który raz wybrał się nawet na przejażdżkę z zawodnikami Motoru Lublin. Na Teneryfie z kolei wraz z bratem i grupą znajomych był Piotr Pawlicki, dla którego obóz to dobra okazja do zintegrowania się z resztą jego nowego zespołu. Wcześniej oryginalnie jak na Europejczyka o formę dbał Tai Woffinden. Reprezentant Wielkiej Brytanii część zimy spędził w Australii, a gdzie brał udział w tamtejszych imprezach żużlowych.
Apator w Andaluzji
For Nature Solutions Apator Toruń wybrał z kolei położone bardziej na południowy zachód wybrzeże Andaluzji. „Anioły” swoją bazę mają w Maladze, skąd mogą swobodnie cieszyć się urokami znanego z pięknych krajobrazów wybrzeża tej prowincji i całego regionu Costa del Sol. W planach są zarówno ćwiczenia na sali, jak i najpopularniejsze wśród żużlowców rowery. Robert Sawina podkreślał przed wylotem, że obóz ma przede wszystkim funkcję integracyjną.
Przypomnijmy, że cała drużyna jeszcze przed wyjazdem do Hiszpanii brała udział w pierwszym treningu na domowym torze. Torunianie jako pierwsi zdołali wyjechać na własny owal i pokręcić kółka po zimowej przerwie. Zgrupowanie ma potrwać tydzień, a po powrocie ekipa z Grodu Kopernika planuje kontynuować treningi na Motoarenie.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!