Waldemar Sadowski nie ukrywa, że wyprawa do Krosna będzie prawdziwym wyzwaniem. Działacz jest zadowolony z dobrego rozkładu na dwie pierwsze kolejki.
Waldemar Sadowski, prezes ebut.pl Stali Gorzów, jest zadowolony z początkowego terminarza rozgrywek. Pierwsza kolejka, tradycyjnie, została zaplanowana na Wielkanoc. Zmagania rozpoczną się w Wielką Sobotę, kiedy to Stal wybierze się na toruńską Motoarenę.
Sadowski uważa, że nastąpi mobilizacja
Ostatni wyjazd gorzowian do Torunia to pamiętne zmagania w fazie play-off. Ćwierćfinałowe spotkanie, pomimo znacznego osłabienia drużyny Stanisława Chomskiego, zostało zapamiętane przez znakomity powrót zespołu. Ostatecznie zakończyło się na dwupunktowej porażce, która niewiele dała drużynie z Torunia. Gorzowianie wówczas walczyli do samego końca o zostanie DMP. Pomimo chęci i walki, zabrakło konsekwencji oraz zdrowego Andersa Thomsena. Stal musiała zadowolić się srebrnym medalem. Niewiele wskazuje na to, abyśmy mieli zobaczyć w przyszłym sezonie powtórkę z rozgrywki.
Prezes Sadowski, w rozmowie z Gazetą Lubuską, optymistycznie nastawia się na pojedynek w Toruniu. – Mimo, że pierwszego meczu nie mamy u siebie, to mamy w pamięci mecz wyjazdowy w Toruniu w tym sezonie. Na pewno się zmobilizujemy – mówi. Dla Oskara Fajfera będzie to okazja, aby wrócić na tor byłego pracodawcy.
—> Terminarz – PGE Ekstraliga 2023 <—
Pierwsze domowe spotkanie zostanie rozegrane w piątek, 14 kwietnia. Gorzowianie nie mają zbytnio dobrych terminów, gdyż większość meczów domowych przypada w piątkowe popołudnie. Ich liczba wynosi dokładnie pięć. Pierwszym rywalem zostanie ekipa z Grudziądza, która ma być bezpośrednim rywalem Stali w walce o utrzymanie. – Drugi mecz mamy z Grudziądzem. jestem pozytywnie nastawiony – mówi prezes klubu.
Wyjazd do beniaminka
Cellfast Wilki Krosno znajdują się na Podkarpaciu, co jest sporym wyzwaniem logistycznym dla klubów z najwyższej klasy rozgrywkowej. Jak wiadomo, układ klubów przypada głównie na zachodnią część Polski, gdzie najdalej wysuniętym ośrodkiem był Lublin. Teraz to się zmieni. – To będzie prawdziwa wyprawa dla każdego – dla zawodników, dla kibiców – i ten wyjazd trzeba zorganizować – kończy Sadowski.
Długość trasy pomiędzy stadionami wynosi aż 718 kilometrów. Będzie to najdłuższy wyjazd zespołu Stanisława Chomskiego. Dla porównania, długość trasy do Lublina wynosi 631 kilometrów. Kibice zatem muszą usiąść odpowiednio wcześniej i zaplanować podróż na tor beniaminka PGE Ekstraligi.
Nadchodzący sezon będzie pierwszym, kiedy w kadrze zespołu zabraknie Bartosza Zmarzlika. Klub zdecydował się na pozyskanie Oskara Fajfera. Syn Tomasza do najwyższej klasy rozgrywkowej wraca po sporej przerwie. Swoje kontrakty przedłużyli m.in. Szymon Woźniak, Anders Thomsen oraz Martin Vaculík. Oskar Paluch będzie mógł liczyć na dalsze wsparcie swojego ojca – Piotra.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!