Nazar Parnicki stał się jednym z zaskoczeń ostatnich miesięcy. Pod koniec marca dołączył do Unii Leszno a już pokonuje dużo bardziej doświadczonych rywali.
Rafał Drabiniok: Do Unii Leszno dołączyłeś pod koniec marca. Jak się czujesz w tym zespole?
Nazar Parnicki: Unia jest bardzo dobrym klubem. Wszystko działa tu bardzo dobrze a z nią szkółka wraz z trenerem Romanem Jankowskim. Mi się w Lesznie podoba i myślę, że tak zostanie.
Niedawno skończyłeś dopiero 16 lat. Masz jakiegoś idola, na którym się wzorujesz?
Mam kilku takich zawodników. Każdego z nich staram się trochę podpatrzeć, uczyć i dokładać swój styl. Chciałbym jednak pozostać tym kim jestem a nie naśladować innych.
Szkoli Cię w Lesznie Roman Jankowski, czyli legenda zarówno klubu jak i polskiego żużla. Jaki na Ciebie wpływ ma „Jankes”?
Bardzo dobrze mi się współpracuje z trenerem. Daje mi bardzo dużo wskazówek na treningach i mój rozwój zawdzięczam też właśnie jemu. Mimo tego, że współpracujemy dość krótko to dzięki jego pomocy zacząłem jechać szybciej i lepiej. Staram się słuchać trenera i brać sobie jego słowa do serca.
Przez pewien czas nie mogłeś startować w Polsce z powodu problemów z licencją. Mógłbyś o tym opowiedzieć?
Wcześniej podpisałem kontrakt z drużyną z Ukrainy. Oni nie chcieli dać mi zgody na starty w Polsce i stąd te problemy. Cieszę się jednak, że wszystko się rozwiązało i mogłem zacząć się ścigać.
Na Ukrainie mówią o Tobie jako o dużym talencie i jednocześnie nadziei żużla w kraju. Czujesz wsparcie i zarazem presję z tego powodu?
Nie zwracam na to zbytnio uwagi. Dla mnie najważniejsze jest to by pozostać sobą i nie narzucać sobie niepotrzebnego stresu.
W ostatnim czasie zacząłeś notować coraz lepsze wyniki, np. w ostatniej rundzie Nice Cup zająłeś drugie miejsce. Skąd ta zmiana?
Każde zawody to dla mnie nauka. Na pewno na początku brakowało mi obycia z polskimi torami. Z każdym biegiem pewniej się czuje na motocyklu co przekłada się na późniejsze punkty. Mój głód jazdy jest jednak duży i stąd wyniki stawały się coraz lepsze.
W Rybniku jesteś po raz pierwszy. Jak Ci się podobał ten owal?
Tor jest bardzo fajny. Można na nim powalczyć. Zawody były świetne a z wyniku się cieszę (dop. red. Nazar Parnicki zdobył 8 punktów).
Staram się jechać jak najlepiej. Nawet jak sam start przegram to patrzę jak rozegra się pierwszy łuk. Moim celem jest zawsze zwyciężenie w biegu i innych myśli nie dopuszczam do siebie.
Ten sezon dobiega końca. Jak go ocenisz i jakie masz cele na kolejny?
W prawdzie mówiąc sezon był dobry. Co do kolejnego roku nie mam jeszcze określonych celów. Chciałbym by był jeszcze lepszy niż ten.
No i tego Ci życzę.
Dziękuję.
inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!