Im bliżej rozpoczęcia okna transferowego tym mniej znaków zapytania pojawia się przy nazwiskach zawodników. Kolejnym, którego poznaliśmy przyszłość jest Mateusz Tudzież.
Sezon 2022 był szczególnym dla Tudzieża. Przeszedł on w rolę seniora i zdecydował się przejść do Motoru Lublin gdzie pod okiem zawodników z najlepszej żużlowej ligi świata udoskonalał swoje umiejętności. Nie miał jednak zbyt wielu okazji by razem z nimi wystartować w PGE Ekstralidze, lecz mógł doglądać ich ruchy, gdyż dość często pojawiał się w składzie meczowym awizowanym przez Macieja Kuciapę. W barwach złotej drużyny wystąpił w zaledwie dwóch wyścigach, lecz w pierwszym z nich udało mu się zwyciężyć.
Zdecydowanie częściej wychowanka rybnickiego ROW-u kibice mogli ujrzeć przy śledzeniu rozgrywek U24 Ekstraligi. Tam został liderem „Koziołków” z średnią na poziomie 1.879 punktu na bieg. W trakcie sezonu nie omijały go jednak kontuzje. Już na inaugurację złamał obojczyk przez co zmuszony był pauzować. Później jednak wrócił i w miał swój udział m.in w wygranej z KS Toruń. Dobre wyniki w Polsce poskutkowały także podpisaniem pierwszego w karierze kontraktu zagranicą. Dołączył do Vargarny Norrköping gdzie nie prezentował się źle. W swoim debiucie zdobył 11 punktów. Jednak już w trzecim spotkaniu doznał kontuzji, która przedwcześnie zakończyła jego sezon.
Teraz już wiemy, że w przyszłym sezonie nie będzie już reprezentować Motoru Lublin. Zawodnik nie zdradził też, gdzie go będzie można oglądać. Na jego korzyść z pewnością zadziałał fakt, że do 2. Ligi Żużlowej powrócił przepis mówiący o obowiązkowym zawodniku U24.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!