W miniony weekend w Zielonej Górze odbyła się 17. edycja gali "Warto jest pomagać". Corocznie biorą w niej udział m.in. artyści, wykonując kolędy w przepięknych aranżacjach, zbierając tym samym pieniądze na leczenie podopiecznego stowarzyszenia. Na scenie pojawili się również zawodnicy Stelmet Falubazu Zielona Góra.
Miniona sobota stała pod znakiem 17. już edycji Gali organizowanej przez stowarzyszenie "Warto jest pomagać". Na scenie w hali Centrum Rekreacyjno Sportowym w Zielonej Górze artyści zaśpiewali przed zgromadzoną publicznością polskie kolędy i świąteczne utwory. W trakcie wydarzenia obecni byli również zawodnicy i podprowadzające Falubaz Zielonej Góry, którzy w ilości prawie czterdziestu osób zaśpiewali kolędę "Przybieżeli do Betlejem". W sobotni wieczór zbierano również pieniądze dla Bożenki Szatkowskiej, która choruje na nowotwór złośliwy kości.
– Po raz kolejny wzięliśmy udział w tej gali. Ostatni raz w 2017 roku również zaśpiewaliśmy "Przybieżeli do Betlejem". Wtedy jednak nasz zespół był typowo żużlowy. Tym razem swoimi głosami wzmocniły nas dziewczyny z Falubaz Girls, a także adepci z Falubaz Junior i to się świetnie dopełniło. Dziękujemy szczególnie publiczności, która szybko przyłączyła się do śpiewania – mówi Mateusz Tonder, cytowany przez media klubowe Falubazu.
W weekend odbyły się również świąteczne spotkania z kibicami zielonogórskiego żużla, w których brali udział Piotr Protasiewicz wraz z Rohanem Tungatem. – Takie przedświąteczne spotkania są zawsze miłe. Podczas Miejskiej Wigilii życzyłem mieszkańcom Zielonej Góry przede wszystkim zdrowia. To jest najważniejsze, szczególnie w obecnych czasach. Naszym kibicom dodatkowo życzę jak najwięcej pozytywnych emocji i radości z meczów naszej drużyny – powiedział Piotr Protasiewicz.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!