Aż dwa lata trwał rozbrat żużlem w tym kraju. Ostatni raz oficjalne zawody kibice obejrzeli tam w sierpniu 2019 roku. Wszystko wskazuje na to, że w sezonie 2022 fani speedwaya w Belgii ponownie usłyszą warkot motocykli. W Heusden-Zolder zaplanowano trzy międzynarodowe imprezy.
Nie jest żadną tajemnicą, że pandemia koronawirusa sparaliżowała rozgrywki żużlowe w niejednym miejscu na świecie. Jednym z krajów, który aż przez dwa całe sezony pozbawiony był speedwaya, jest Belgia. W wyniku obostrzeń, włodarze SpeedwayClubu Helzold nie byli w stanie finansowo udźwignąć organizacji zawodów, gdy praktycznie niemożliwy był dochód ze sprzedaży wejściówek.
Teraz, gdy sytuacja dochodzi do normy, Belgowie ruszają ponownie z tworzeniem międzynarodowych spotkań w Heusden-Zolder. Kilka dni temu ogłosili huczny powrót na tor. W planie organizatorów jest inauguracja sezonu już w kwietniu. Na początek jednak wyznaczono termin na turniej dla sidecarów, czyli maszyn dwuosobowych. Pod koniec czerwca natomiast odbędą się pierwsze zawody klasycznego speedwaya, pod nazwą „Speedway Masters”. Sezon na belgijskim owalu zakończy tradycyjny Złoty Kask, który zaplanowano na 28 sierpnia.
W ostatnich takich zmaganiach „Golden Helmet” triumfował Jewgienij Kostygow, który uplasował się przed Benem Barkerem i Matiasem Nielsenem. W niedalekiej przeszłości w tych turniejach brali udział również Polacy, m.in. Tomasz Orwat, czy Mike Trzensiok. Przypomnijmy, że tor w Heusden-Zolder to wyjątkowo pechowy ośrodek dla naszego kraju. To właśnie tam tragicznie zginął najlepszy polski zawodnik ice speedwaya – Grzegorz Knapp. Po feralnym zdarzeniu na belgijskim stadionie zaczęto stosować dmuchane bandy, których wcześniej tam brakowało.
Poniżej grafika, która przedstawia plan rozgrywek SpeedwayClubu Helzold.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!