Olivier Buszkiewicz został skreślony przez działaczy Abramczyk Polonii Bydgoszcz. Czy stać go na to, aby być wartością dodatnią dla zespołu KŻ Orła Łódź?
Olivier Buszkiewicz jest drugim obok Andreasa Lyagera zawodnikiem KŻ Orła Łódź, który w poprzednim sezonie reprezentował Abramczyk Polonię Bydgoszcz. Buszkiewicz przyszedł do Bydgoszczy przed sezonem 2023, gdzie miał być doparowym dla Wiktora Przyjemskiego. Nie porywał, choć często potrafił pokonywać słabszego juniora rywali. Ostatecznie skończył ze średnią 0,783 punktu na bieg. Wobec odejścia do Lublina Wiktora Przyjemskiego został jednak w Bydgoszczy na sezon 2024.
Po przerwie zimowej kibice mogli zobaczyć zupełnie nową wersję wychowanka Unii Leszno. Buszkiewicz w zeszłym roku czarował sympatyków przy ulicy Sportowej efektownymi akcjami pod samą bandą, często jadąc wręcz na granicy ryzyka. Nieco mniej efektowny, ale nadal relatywnie efektywny był w meczach wyjazdowych. Niestety wszystko pokrzyżowała kontuzja oka, której doznał podczas młodzieżowych zawodów w Opolu. Wydawało się, że sezon dla Buszkiewicza jest już skończony. Sytuacja zmieniła się, gdy poloniści wysoko przegrali pierwszy mecz ćwierćfinałowy w Poznaniu. Sztab „Gryfów” uznał, że obecność „Busha” jest niezbędna do odrobienia piętnastopunktowej straty. Punktowo na domowym obiekcie nie widać było dużej różnicy, choć jednak zdecydowanie ucierpiała jego pewność siebie i odwaga na torze. Problemy zaczęły się też na wyjazdach – zarówno w Ostrowie jak i Rybniku był tylko tłem rywali.
Szansę na „odkupienie win” miał jednak podczas słynnego już rewanżowego meczu przeciwko Innpro ROW-owi Rybnik. Niestety dla niego jak i dla klubu z Bydgoszczy, Buszkiewicz nie udźwignął presji spotkania finałowego. W trzech biegach zdobył zaledwie punkt, dwukrotnie będąc wykluczonym za spowodowanie upadku rywala. Dodatkowe kontrowersje wywołał fakt, że w trakcie sezonu z jego sztabu odszedł Adrian Gomólski, który później zasilił szeregi teamu Pawła Trześniewskiego, który w finale zdobył aż siedem punktów.
Buszkiewicz to może być solidny junior
Po finale Abramczyk Polonia zdecydowała się nie przedłużać współpracy z Buszkiewiczem, ściągając w jego miejsce Kacpra Andrzejewskiego. Ostatecznie „Bush” trafił do KŻ Orła Łódź. Buszkiewicz w przekroju całego poprzedniego sezonu wielokrotnie udowadniał, że każdy junior w lidze będzie musiał się z nim liczyć. Mimo problemów z dźwiganiem ciężkich momentów oraz dość chaotycznej wręcz jazdy, nadal stać go na dobrą i skuteczne wyniki w starciu z innymi młodzieżowcami, co może okazać się języczkiem u wagi w niektórych spotkaniach. Czasem nawet potrafił „podgryzać” seniorów rywali. Ponadto w przeciwieństwie do wielu innych młodzieżowców, 21-latek ma już spore doświadczenie w lidze. Już w pierwszej kolejce będzie mógł udowodnić działaczom bydgoskiej Polonii, że decyzja o oddaniu go była pochopna.
Bartosz Nowak i Olivier Buszkiewicz staną naprzeciwko siebie już na inaugurację sezonu.Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!