Bartosz Zmarzlik mógł w sobotni wieczór zapewnić sobie czwarty tytuł Indywidualnego Mistrza Świata. Tak się jednak nie stanie, gdyż został... zdyskwalifikowany!
Powód jest dość kuriozalny, bo chodzi o… nieregulaminowy kewlar! Sytuacja jest podobna do tego, co możemy oglądać w skokach narciarskich, lecz tam ma to rzeczywisty wpływ na końcowy wynik. Tutaj chodzi jedynie o wygląd i reklamy sponsorskie. Tym samym najlepszego polskiego zawodnika nie zobaczymy podczas sobotniej rundy w Vojens. Rywale Zmarzlika także sprzeciwili się decyzji organizatorom cyklu Grand Prix, lecz nie przyniosło to oczekiwanego skutku.
W tle wisiał także duży skandal, lecz regulamin jest regulaminem. Jako pierwszy o całej sytuacji poinformował dziennikarz Eurosportu będący na miejscu w Vojens – Marcin Kuźbicki na swoim profillu na „x”. Kibice momentalnie zaczęli komentować całą sytuację w dość niepochlebnych słowach. Jak powiedziano także podczas transmisji, organizatorom także było przykro, lecz przymknięcie oka mogło spowodować lawinę identycznych sytuacji w przyszłości. Jest to pierwsza taka sytuacja w historii, gdzie powodem dyskwalifikacji był nieprawidłowy kewlar.
–> Na żywo: Grand Prix w Vojens <–
Bartosz Zmarzlik w sobotnich zawodach mógł przypieczętować zdobycie czwartego tytułu Indywidualnego Mistrza Świata. Dyskwalifikacja z kolei sprawia, że losy złotego medalu rozstrzygną się w ostatniej rundzie cyklu Grand Prix w Toruniu. Przed rozpoczęciem zawodów w Vojens Zmarzlik posiada 24 punkty przewagi nad Fredrikiem Lindgrenem i to właśnie Szwed jest w tym momencie najgroźniejszym rywalem Polaka. Przy zwycięstwie „Fast Freddiego” w klasyfikacji generalnej zostaną tylko cztery punkty.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!