Orlen Oil Motor Lublin przegrał na zakończenie rundy zasadniczej we Wrocławiu. Bardzo niezadowolony z postawy w tym meczu jest ich lider Bartosz Zmarzlik.
Bartosz Zmarzlik wyjazd do Wrocławia nie może uznać do udanych. Jego drużyna przegrała piątkowy mecz, a on sam w tych zawodach nie przywiózł żadnej trójki. U lidera Motoru Lublin widać było brak szybkości na dystansie już od dłuższego czasu. Jednym z powodów, które mogą świadczyć, o złej dyspozycji czterokrotnego indywidualnego mistrza świata są silniki Ryszarda Kowalskiego. W ostatnim czasie dużo renomowanych żużlowców zaczęło odchodzić od usług doświadczonego tunera i zmieniło dostawcę swoich silników. Nic zatem dziwnego, że w tym momencie wszystkie oczy są zwrócone właśnie na Bartosza Zmarzlika i jego dyspozycję.
W wywiadzie pomeczowym lider Motoru Lublin zapytaliśmy go o jego słabszą dyspozycję w zawodach. Czy była ona spowodowana właśnie silnikami Kowalskiego? Czterokrotny indywidualny mistrz świata odpowiedział: – No cały czas ciężko pracujemy jako zespół. Nie zawsze jest tak, jakbyśmy sobie tego życzyli, ale każdy na pewno się stara i wkłada w to serce. Pracujemy dalej – powiedział dla speedwaynews.pl. Oprócz tego Zmarzlik sam przyznał, że ewidentnie brakowało mu prędkości po wyjściu ze startów – Naprawdę robiłem wszystko, co mogłem. Przesiadałem się, motocykl dobrze odprostowywałem, ale nie było w tym kompletnie szybkości – spuentował swój występ Bartosz Zmarzlik. W ostatecznym rozrachunku widać było gorszą dyspozycję lidera „Koziołków” oraz jego prędkości, a co za tym idzie dorobku punktowego w końcowym wyniku zawodów.
Pomimo porażki i braku najlepiej punktującego zawodnika PGE Ekstraligi, Orlen Oil Motor Lublin wywozi z wrocławskiego Stadionu Olimpijskiego punkt bonusowy. Nie zabierając pełnej puli i tak drużyna z Lubelszczyzny pewnie wygrywa fazę zasadniczą, gdzie czeka już na rozstrzygnięcia niedzielnych spotkań. Wtedy pozna ona rywala meczu ćwierćfinałego w którym, bez znaczenia z kim się zmierzą, będą zdecydowanym faworytem rywalizacji.
Relacje LIVE z niedzielnych spotkań będzie można śledzić na portalu speedwaynews.pl. Wtedy czekają nas aż trzy spotkania czternastej rundy PGE Ekstraligi. Pierwsze z nich w Grudziądzu, drugie w Zielonej Górze, a fazę zasadniczą skończymy w Lesznie.
Jakub Fabjańczyk
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!