Zwycięstwem gości 51:39 zakończył się mecz 1. kolejki PGE Ekstraligi między Kronoplast Włókniarzem Częstochowa i Bayersystem GKMem Grudziądz. Od początku do końca spotkania miejscowi nie mieli odpowiedzi na fantastycznie dysponowanych przyjezdnych.
Jeszcze chwilę przed oficjalnym otwarciem sezonu w Częstochowie wielu kibiców zastanawiało się, czy przedsezonowe przypuszczenia okażą się prawdą. Czy faktycznie Włókniarz w sezonie 2025 będzie tłem dla reszty, a GKM pokaże pazur? Znając historię obu klubów wydawało się to wręcz nieprawdopodobne. Odpowiedź na nurtujące pytania przyszła jednak zdecydowanie szybciej, niż można było się spodziewać.
Rozgrywane wyjątkowo wcześnie, bo o 13:00 spotkanie, od samego początku jasno wskazało, że przebudowa drużyny Włókniarza Częstochowa niekoniecznie może okazać się trafionym pomysłem. Wzmocniony zaledwie jednym zawodnikiem, Jakubem Miśkowiakie, GKM narzucił swoje warunki gry już od pierwszego biegu rywalizacji, wygrywając 4:2. Z biegiem pierwszej serii startów było tylko gorzej dla gospodarzy, co skończyło się wynikiem 8:16 po czwartej gonitwie.
Im dalej w las, tym wynik spotkania coraz bardziej odjeżdżał Włókniarzowi. Lwy zasadniczo broniły się tylko jedną armatą – piekielnie szybkim Jasonem Doylem. Pozostali zawodnicy z talii Mariusza Staszewskiego oglądali plecy rywali, często mając problem z nawiązaniem jakiejkolwiek rywalizacji. Po drugiej stronie barykady znakomicie prezentowali się z kolei niemal wszyscy zawodnicy, od fantastycznego Michaela Jepsena Jensena zaczynając, na juniorskim duecie Łobodziński-Małkiewicz kończąc. W odrabianiu strat nie pomogły nawet rezerwy taktyczne w trzeciej serii, które skończyły się biegowymi remisami. Po 10 biegu tablica wyników wskazywała wynik 24:36.
Dopiero w biegu 11 zawodnicy Włókniarza zdołali wygrać drużynowo bieg. Kacper Woryna i Piotr Pawlicki, jadący z rezerwy taktycznej, zdołali pokonać 4:2 duet Tarasienko – Fricke. Nie był to jednak pewny triumf i niewiele brakowało, by wynik był dokładnie odwrotny. Gonitwę później gospodarze ponownie byli w stanie pokonać rywali w stosunku 4:2, co dawało jeszcze nadzieje na walkę o końcowy triumf. Temat zamknął jednak szybki niczym najwyższej klasy torpeda Michael Jepsen Jensen, który w 13 wyścigu nie dał szans duetowi Doyle-Hansen, pieczętując dla swojego zespołu co najmniej remis.
Biegi nominowane ponownie padły łupem drużyny z Grudziądza. Najpierw w 14 wyścigu para Fricke-Lidsey kompletnie rozbiła duet Woryna-Hansen. Chwilę później ponownie absolutnie zgruzował rywali Michael Jepsen Jensen, wygrywając 15 bieg z przewagą prostej i pieczętując wysoką wygraną swojego zespołu.
Wyniki:
Krono-Plast Włókniarz Częstochowa: 39
9. Kacper Woryna (w,2,0,2,3,1) 8
10. Mads Hansen (1,1*,-,1,0) 3+1
11. Piotr Pawlicki (2,2,1*,1,3,1*) 10+2
12. Wiktor Lampart (1,0,-,-) 1
13. Jason Doyle (3,3,2,3,2,2) 15
14. Szymon Ludwiczak (0,0,0) 0
15. Franciszek Karczewski (1,0,1) 2
16. Philip Hellstrom-Bangs – NS
Bayersystem GKM Grudziądz: 51
1. Max Fricke (3,1,2*,0,2*) 8+2
2. Jaimon Lidsey (0,2,1*,2,3) 8+1
3. Jakub Miśkowiak (1,1,3,0) 6
4. Wadim Tarasienko (3,3,1,2,0) 9
5. Michael Jepsen Jensen (2,3,3,3,3) 14
6. Kevin Małkiewicz (2*,2*,0) 4+2
7. Kacper Łobodziński (3,0,0) 3
8. Damian Miller – NS
Bieg po biegu:
1. Fricke, Pawlicki, Miśkowiak, Woryna (w) 2:4
2. Łobodziński, Małkiewicz, Karczewski, Ludwiczak 1:5 (3:9)
3. Doyle, Jepsen Jensen, Lampart, Lidsey 4:2 (7:11)
4. Tarasienko, Małkiewicz, Hansen, Ludwiczak 1:5 (8:16)
5. Tarasienko, Pawlicki, Miśkowiak, Lampart 2:4 (10:20)
6. Doyle, Lidsey, Fricke, Karczewski 3:3 (13:23)
7. Jepsen Jensen, Woryna, Hansen, Łobodziński 3:3 (16:26)
8. Miśkowiak, Doyle, Tarasienko, Ludwiczak 2:4 (18:30)
9. Doyle, Fricke, Lidsey, Woryna 3:3 (21:33)
10. Jepsen Jensen, Woryna, Pawlicki, Małkiewicz 3:3 (24:36)
11. Woryna, Tarasienko, Pawlicki, Fricke 4:2 (28:38)
12. Pawlicki, Lidsey, Karczewski, Łobodziński 4:2 (32:40)
13. Jepsen Jensen, Doyle, Hansen, Miśkowiak 3:3 (35:43)
14. Lidsey, Fricke, Woryna, Hansen 1:5 (36:48)
15. Jepsen Jensen, Doyle, Pawlicki, Tarasienko 3:3 (39:51)
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!