Dziś rozpoczęły się rozgrywki U24 Ekstraligi. Motor Lublin rywalizował w Gorzowie z tamtejszą Stalą, lecz nie będzie wspominać tego dobrze. Gorzowianie zwyciężyli w stosunku 67:21 a goście nie dość, że przegrali taką różnica to kilku zawodników nie ukończyło zawodów.
Jednym z pechowców jest Mateusz Tudzież. Wychowanek ROW-u Rybnik podczas meczu upadł dwukrotnie. Podczas pierwszego zdarzenia, które wyglądało zdecydowanie gorzej zahaczył o tylnie koło Norwega Matiasa Pollestada. Polak wstał i był zdolny do kontynuowania zawodów.
Zawodnik Motoru dostał więc drugą szansę od losu, ale jej nie wykorzystał. W biegu trzynastym na ostatnim okrążeniu upadł drugi raz. Po nim jednak już zdaniem lekarza zawodów nie był zdolny do dalszej jazdy.
–> RELACJA Z MECZU STAL GORZÓW – MOTOR LUBLIN
Pierwsze doniesienia mówiły o złamanym obojczyku i potwierdziły się po wizycie w szpitalu. Nie wiadomo jeszcze jak długo potrwa przerwa Tudzieża, który regularnie pojawiał się w pierwszej drużynie Motoru Lublin.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!