Kolejna głośna sprawa uderza w polski żużel. Były prezes Włókniarza Częstochowa, Łukasz Banaś, został zatrzymany i usłyszał pięć zarzutów – w tym korupcyjne. Sam zainteresowany nie przyznaje się do winy, złożył rezygnację i zapowiada walkę o dobre imię.
Polski żużel nie ma ostatnio najlepszego czasu. W krótkim odstępie zatrzymano kolejne osoby związane ze środowiskiem. Niedawno informowaliśmy o sprawie Szymona Woźniaka, a kilka dni temu służby zatrzymały byłego prezesa Włókniarza Częstochowa, Łukasza Banasia, który kierował klubem w latach 2013–2014.
Jak podaje Dziennik Zachodni, Banaś usłyszał pięć zarzutów, z czego dwa dotyczą przestępstw korupcyjnych. Według śledczych miał pośredniczyć w kontaktach z byłym wiceprezydentem Częstochowy i uzyskiwać przychylność przy decyzjach dotyczących dofinansowania Włókniarza. Pozostałe zarzuty obejmują m.in. poświadczanie nieprawdy oraz podżeganie do wystawiania nierzetelnych faktur na łączną kwotę blisko 500 tysięcy złotych. Według ustaleń śledczych około 300 tysięcy miały stanowić korzyści dla byłego przewodniczącego Rady Miasta oraz byłego wiceprezydenta w zamian za pozytywne decyzje w Urzędzie Miasta.
Sam zainteresowany potwierdził w mediach społecznościowych postawienie pięciu zarzutów, jednak do żadnego z nich się nie przyznaje i zapowiada walkę o dobre imię. Mimo deklarowanej niewinności zrezygnował z funkcji przewodniczącego Rady Miasta Częstochowy. Podobny krok podjął niedawno Piotr Rusiecki, który po zatrzymaniu ustąpił ze stanowiska prezesa Unii Leszno.
Na zakończenie oświadczenia Banaś podziękował osobom, które okazują mu wsparcie. Jak zapowiedział, o kolejnych decyzjach będzie informował w odpowiednim czasie.
Oświadczenie Łukasza Banasia:
W związku z toczącym się postępowaniem informuję, że postawiono mi pięć zarzutów. Nie przyznaję się do winy i będę konsekwentnie bronił swojego dobrego imienia w sądzie!
Mam pełną świadomość, że w Polsce obowiązuje zasada domniemania niewinności, jednak wiem również, że w praktyce często działa to inaczej. Zdaję sobie sprawę, że wielu ludzi i część mediów już wydała na mnie wyrok, zanim zrobi to sąd.
Pomimo tego, że jestem przekonany o swojej niewinności, dla dobra samorządu i w poczuciu odpowiedzialności za instytucję, którą kieruję, podjąłem decyzję o rezygnacji z funkcji Przewodniczącego Rady Miasta Częstochowy.
Dziękuję wszystkim za okazane wsparcie i zrozumienie.
O kolejnych decyzjach i dalszych krokach będę informował w odpowiednim czasie.
Z poważaniem
Łukasz Banaś
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!