Niestety, kariera Krystiana Pieszczka znalazła się na ostrym zakręcie. Wychowanek gdańskiego Wybrzeża ma teraz spory problem. Powinien zostać w PGE Ekstralidze, czy raczej poszukać okazji do startów w Nice 1. LŻ?
Ogólnie rzecz biorąc, kariera Pieszczka była dotąd wręcz szalona. Co ciekawe, mimo zaledwie 23 lat, gdańszczanin startował w PGE Ekstralidze w trzech różnych zespołach – rodzimym Wybrzeżu, Falubazie Zielona Góra i ostatnio GKMie Grudziądz. Niestety, w ostatniej z drużyn nie zdołał udowodnić swojej wartości, co mocno obniżyło wartość jego akcji na transferowej giełdzie.
Zacznijmy jednak od czasów juniorskich utalentowanego zawodnika. Wówczas był on uznawany za jeden z największych talentów polskiego speedwaya. W końcu zarówno w Wybrzeżu, jak i Falubazie, udawało mu się notować nawet dwucyfrowe zdobycze, które niejednokrotnie wydatnie pomagały zespołowi w odnoszeniu zwycięstw. Niestety, kluczowe okazało się wejście w wiek seniora…
…I opuszczenie zespołu prowadzonego przez Marka Cieślaka. Bez doświadczonego, znakomitego szkoleniowca, Pieszczek zaczął przypominać cień zawodnika, którego wszyscy znali, choć wcześniej zaczął miewać pierwsze problemy. W barwach GKMu Grudziądz, wychowanek Wybrzeża przestał punktować, z miesiąca na miesiąc gasnąć. Czara goryczy przelała się w pierwszej części sezonu 2018, kiedy "Krycha" był jednym z głównych architektów porażek zespołu znad Wisły.
Kiedy miejsce Krystiana na stałe zajął Kai Huckenbeck, gdańszczanin musiał pogodzić się z rolą rezerwowego. Brak jazdy, możliwości rozwoju i zarabiania pieniędzy z pewnością odcisnął się na psychice zawodnika. Teraz jednak Pieszczek stanie przed bardzo ważnym wyborem. Może bowiem wciąż próbować znaleźć miejsce w PGE Ekstralidze, lub spróbować swoich sił półkę niżej.
W Nice 1. LŻ z pewnością miejsce dla niego się znajdzie. Przede wszystkim mówi się o zainteresowaniu nim przez samo Wybrzeże, które z przyjemnością ściągnęłoby go na miejsce Michała Szczepaniaka. Oprócz macierzystego klubu, usługami Pieszczka zainteresowane są też inne zespoły, dla których ściągnięcie zawodnika gwarantującego średnią w okolicach 2 punktów na bieg byłoby wręcz zbawieniem. Pytanie tylko, czy w ich przypadku 23-letni zawodnik będzie chciał przystać na warunki finansowe. Z punktu widzenia czysto sportowego, zejście do pierwszej ligi byłoby jednak wskazane.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!