Choć okienko transferowe już dawno się zamknęło, na całkowity brak nowinek z rynku nie możemy narzekać. Najświeższą i ciekawą wiadomością jest powrót do jazdy Kamila Nowackiego. Okazuje się, że wychowanek Stali Gorzów po rocznym rozbracie z motocyklem przywdzieje kevlar Ostrovii.
Okres transferów to zazwyczaj przede wszystkim listopad, ale rewelacji i mniej znaczących ruchów nie brakuje w innych miesiącach. Zimą mówiło się o powrocie do jazdy Kamila Nowackiego. Wychowanek Stali Gorzów ubiegły sezon spędził na żużlowym „bezrobociu” po ukończeniu wieku juniora. Teraz chce wrócić do dyscypliny i jak poinformował w magazynie Telewizji Proart Mariusz Staszewski, Nowacki będzie zawodnikiem Ostrovii.
Wzmocnienie na U24 Ekstraligę
Naturalnie nie należy się spodziewać jazdy w rozgrywkach 1. Ligi Żużlowej. Ostrowianie mają jednak inne wyjście. Przypomnijmy, że mimo spadku z PGE Ekstraligi, klub z Wielkopolski nadal będzie miał drużynę w U24 Ekstralidze. To właśnie tam ścigać będzie się Kamil Nowacki. Przypomnijmy, że podopieczni Mariusza Staszewskiego to obrońcy tytułu, którzy ponownie będą dysponować, przynajmniej na papierze, bardzo solidną kadrą.
Dotychczasowa żużlowa przygoda niespełna 23-latka nie była usłana różami. Na samym początku kariery Kamil Nowacki zaliczył okropny upadek na treningu, po którym znajdował się w śpiączce. Nie ostudziło to jednak zapału młodego chłopaka, który z czasem powędrował do Ostrowa i tam się rozwijał. Dwa i pół roku w Ostrovii pomogło rozpędzić karierę Nowackiego, nadal uchodzącego za utalentowanego zawodnika.
Słynny wyścig
Po powrocie do Gorzowa 20-letni wówczas zawodnik nie łapał się do składu i na wypożyczenie zdecydował się ROW Rybnik. To w barwach ROW-u Nowacki chyba najbardziej pamiętny bieg w swojej karierze. W meczu ze Stalą Gorzów pokonał Szymona Woźniaka i dołożył cegiełkę do triumfu rybniczan nad macierzystym klubem Nowackiego. W 2021 roku kończący wiek juniora żużlowiec ścigał się ponownie w barwach Stali, jednak bez większego błysku.
Dodatkową sprawą związaną z tym zawodnikiem i jego powrotem jest licencja. Po roku bez startów konieczne jest oczywiście jej odnowienie. W rozmowie z Telewizją Proart Mariusz Staszewski poinformował, że klub z Ostrowa będzie w tej sprawie kierował pismo do GKSŻ. W przypadku odmowy Kamil Nowacki będzie mógł oczywiście przystąpić do wiosennego egzaminu podobnie jak wychowanek Ostrovii, Gracjan Szostak.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!