W pierwszą niedzielę września kibice czarnego sportu nie mieli zbyt wiele do oglądania. Odbyły się bowiem jedynie dwie zaległe rundy DMPJ. W tej grudziądzkiej najlepszy był GKM.
Chociaż w inauguracyjnej gonitwie Rafalski musiał uznać wyższość Maksyma Borowiaka, to w kolejnych biegach miejscowi wyszli już na prowadzenie, którego nie oddali do końca zawodów. W tarapaty wpadł natomiast Falubaz Zielona Góra, który w drugiej serii zdobył zaledwie jedno „oczko”. To sprawiło, że prowadząca dwójka skutecznie im odskoczyła, a pierwszoligowa drużyna musiała jeszcze spoglądać na Agromix Polcopper Unię Leszno. Ostatecznie jednak zdołali utrzymać trzecią pozycję. Pomiędzy GKM, a Falubaz natomiast „wcisnął” się broniący tytuł Motor Lublin.
Na grudziądzkim owalu nie działo się zbyt wiele. Zdecydowana większość mijanek miała miejsce jedynie po błędach zawodników, a niektórzy mieli spore problemy z płynnym pokonywaniem wiraży. W zaledwie kilku wyścigach kibice zgromadzeni na trybunach mogli obejrzeć zaciekłe ataki. Wyróżniającym zawodnikiem pod tym względem był Bartosz Jaworski, który oprócz dobrych momentów startowych popisywał się mądrą jazdą. Motor przez długi czas trzymał się GKM-u, lecz ci od 15 biegu na swoim koncie zapisali same indywidualne zwycięstwa. To spowodowało, że w końcowym rozrachunku dzieli ich aż 12 punktów.
Jeśli chodzi o gospodarzy, to ciężko znaleźć jakikolwiek słaby punkt. Tylko raz zdarzyło się, że to dorobku całej drużyny nie dopisaliśmy ani „oczka”. Miało to miejsce w piątym biegu, gdzie panowanie nad motocyklem podczas próby ataku stracił Wiktor Rafalski. Ostatecznie zwyciężyli oni aż w jedenastu z dwudziestu wyścigów, a najbliżej kompletu byli Jan Przanowski i Kacper Pludra, którzy na torze stracili po jednym punkcie.
Niedziela była też ważnym dniem dla Marcela Juskowiaka. Wrócił on bowiem na tor po ponad dwumiesięcznej przerwie spowodowanej urazem kręgosłupa. Podczas rundy Nice Cup upadł na tyle niefortunnie, że złamał jeden z kręgów w odcinku piersiowym. Jeśli chodzi o zawody w Grudziądzu, to zdobył trzy punkty w takiej samej ilości startów. Co ciekawe był to trzeci największy dorobek wśród „Byków”, a lepszym pochwalić się mogą jedynie Antoni Mencel i Hubert Jabłoński.
Wyniki 2. półfinału DMPJ grupy 1 w Grudziądzu:
I. Maszewski GKM Grudziądz: 48
1. Kacper Łobodziński (2,3,1,3) 9
2. Jan Przanowski (3,-,2,3,3) 11
3. Kevin Małkiewicz (3,2,-,2,3) 10
4. Wiktor Rafalski (2,W,2,-,3) 7
17. Kacper Pludra (3,3,2,3) 11
II. Motor Lublin: 35
5. Dawid Grzeszczyk (1,3,3,2,0) 9
6. Bartosz Jaworski (0,3,3,2,1) 9
7. Bartosz Bańbor (3,2,2,3,2) 12
8. Jan Rachubik (1,-,1,0,2) 4
18. Szymon Wierzchowski (1) 1
III. Falubaz Zielona Góra: 21
9. Dawid Rempała (2,1,1,1,2) 7
10. Kacper Rychliński (0,0,0,1,0) 1
11. Michał Curzytek (2,W,0,1,2) 5
12. Maksym Borowiak (3,U,2,3,0) 8
IV. Agromix Polcopper Unia Leszno: 16
13. Antoni Mencel (1,1,3,0,1) 6
14. Kuba Wojtyńka (0,-,0,U,T) 0
15. Tobiasz Jakub Musielak (0,1,-,0,W) 1
16. Hubert Jabłoński (1,2,1,1,1) 6
20. Marcel Juskowiak (2,0,1) 3
Bieg po biegu:
1. Borowiak, Rafalski, Grzeszczyk, Wojtyńka (2:1:3:0)
2. Małkiewicz, Curzytek, Mencel, Jaworski (5:1:5:1)
3. Przanowski, Rempała, Rachubik, Musielak (8:2:7:1)
4. Bańbor, Łobodziński, Jabłoński, Rychliński (10:5:7:2)
5. Jaworski, Jabłoński, Rempała, Rafalski (W) (10:8:8:4)
6. Grzeszczyk, Małkiewicz, Musielak, Rychliński (12:11:8:5)
7. Pludra, Bańbor, Mencel, Borowiak (U) (15:13:8:6)
8. Łobodziński, Juskowiak, Wierzchowski, Curzytek (W) (18:14:8:8)
9. Mencel, Rafalski, Rachubik, Rychliński (20:15:8:11)
10. Pludra, Bańbor, Rempała, Wojtyńka (23:17:9:11)
11. Grzeszczyk, Przanowski, Jabłoński, Curzytek (25:20:9:12)
12. Jaworski, Borowiak, Łobodziński, Juskowiak (26:23:11:12)
13. Borowiak, Małkiewicz, Jabłoński, Rachubik (28:23:14:13)
14. Bańbor, Pludra, Curzytek, Musielak (30:26:15:13)
15. Przanowski, Jaworski, Rychliński, Wojtyńka (U) (33:28:16:13)
16. Łobodziński, Grzeszczyk, Rempała, Mencel (36:30:17:13)
17. Rafalski, Rachubik, Juskowiak, Rychliński (39:32:17:14)
18. Małkiewicz, Curzytek, Jaworski, Musielak (W) (42:33:19:14)
19. Przanowski, Rempała, Jabłoński, Grzeszczyk (45:33:21:15)
20. Pludra, Bańbor, Mencel, Borowiak (48:35:21:16)
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!