Po kilku treningach zdecydował się odnowić licencję. Czy wystąpi już w najbliższą sobotę podczas meczu ligowego?
W piątek 4 sierpnia na torze w Ostrowie odbył się kolejny egzamin na licencję „Ż”. Po jego zakończeniu grono zawodników powiększyło się o kolejnych upoważnionych do jazdy. Wśród szczęśliwców jest również ten, który odnowił ją po… dwunastu latach! Ostatni raz na żużlowych torach mogliśmy ujrzeć go w 2011 roku. Przed kolejnym sezonem niestety zdecydował się on na radykalny krok i zawieszenie swojej kariery ze względów finansowych. Dokładniej mówiąc chodziło o zgromadzenie odpowiedniej ilości pieniędzy na inwestycje przed kolejnymi rozgrywkami.
Mowa tutaj oczywiście o nie kto innym jak Marcinie Nowaczyku. Starsi kibice mogą go pamiętać z występów głównie w Kolejarzu Rawicz w latach 2001-2011. Ponadto startował też w Zielonej Górze czy Poznaniu. Miłość do czarnego sportu jednak nigdy nie zniknęła czego dowodem jest jego powrót na żużlowe tory w tym roku. Co ciekawe, Marcin Nowaczyk podszedł do egzaminu po odbyciu kilku treningów. Śmiało można powiedzieć, że nie zapomniał jak się jeździ na motocyklu. Nim jednak zdecydował się wrócić do speedway’a, na co dzień pomagał w Rawickiej Akademii Żużlowej.
W najbliższą sobotę Kolejarz Rawicz pożegna się ze swoimi kibicami, a ich rywalem będzie Start Gniezno. Awizowane składy obydwu drużyn już znamy, ale nie wykluczone, że dojdzie w nich do jakichś korekt. Zgodnie z regulaminem, trenerzy mogą dokonać maksymalnie trzech zmian przed samymi zawodami. W drużynie „Niedźwiadków”, gdzie licencję odnowił Marcin Nowaczyk na derby Wielkopolski znalazł się Błażej Wypior. Niewykluczone, że to doświadczony zawodnik może właśnie zmienić młodzieżowca i tym samym oficjalnie wystąpić w zawodach po latach przerwy. Byłoby to niewątpliwie wyjątkowe wydarzenie zarówno dla niego samego jak i wszystkich fanów czarnego sportu.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!