Kontuzjowany w wyniku piątkowego upadku Tai Woffinden nie wystąpi 15 czerwca podczas Grand Prix Czech w Pradze oraz 6 lipca podczas Grand Prix Szwecji w Hallstavik. Taką informację można znaleźć na oficjalnej stronie cyklu.
Przypomnijmy – Brytyjczyk uderzył w drewnianą bandę na przeciwległej prostej toru w Lublinie po zderzeniu z Grigorijem Łagutą. Winnym tej sytuacji uznany został Rosjanin, ale to panujący mistrz świata ucierpiał bardziej. Zdiagnozowano u niego złamanie jednego z kręgów oraz łopatki, a także stłuczenie płuc. Oznacza to minimum miesiąc przerwy od żużla.
W tej sytuacji wykluczony jest rzecz jasna start zawodnika w trzeciej rundzie Grand Prix, która odbędzie się już za tydzień. Oficjalnie poinformowano, że jego miejsce 15 czerwca w Pradze zajmie kolega z Betard Sparty Wrocław, drugi rezerwowy cyklu – Max Fricke. Australijczyk prezentuje ostatnio zwyżkową tendencję, podczas piątkowego meczu zdobywając 11 punktów i bonus. Będzie to dla niego druga okazja do pokazania się wśród najlepszych w tym sezonie. Na PGE Narodowym zastąpił Macieja Janowskiego i zdobył 3 punkty.
Do obsady czeskiego turnieju wskoczył już drugi rezerwowy, ponieważ wcześniej wycofał się Greg Hancock, a jego miejsce zajął Robert Lambert. Brytyjczyk może być już także pewien występu 6 lipca w Hallstavik, ponieważ – jak donosi oficjalna strona cyklu – powrót Taia Woffindena na te zawody także nie jest możliwy. Z dużym prawdopodobieństwem w GP Szwecji pojedzie również Max Fricke, bo nie zanosi się także na wznowienie kariery Grega Hancocka.
Dla Woffindena utrata dwóch rund oznacza, że marzenia o czwartym tytule mistrzowskim chyba należy odłożyć na przyszłość. Brytyjczyk już start sezonu miał dosyć przeciętny, w pierwszych dwóch turniejach tracąc aż 13 punktów do prowadzących Bartosza Zmarzlika i Patryka Dudka. Spodziewać się więc można, że po Grand Prix Szwecji ta różnica będzie wynosiła już około 35–40 oczek, co będzie niemal nie do odrobienia w pozostałych sześciu eliminacjach.
Źródło: speedwaygp.com
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!