Jeszcze kilka sezonów wstecz Leon Flint był uważany za ogromny talent, który niebawem dołączy do światowej czołówki. Rzeczywistość jednak okazała się być brutalna.
Przed kilkoma tygodniami Brytyjczyk skończył 21 lat, co sprawia, że to jego ostatnia szansa, by zaistnieć w gronie juniorów. Gdy parę lat temu Krzysztof Mrozek przyprowadził go na prezentację drużyny, to mówił o nim jako o przyszłym Mistrzu Świata. Dla wówczas 14-latka samo wydarzenie było ogromnym wydarzeniem, a o ROW-ie wypowiadał się w samych superlatywach, co poskutkowało też podpisaniem długoletniej umowy. Z pewnością jednak myślał, że jego kariera w tym klubie potoczy się zupełnie inaczej.
– To cudowne dziecko speedwaya. Był u nas na treningach, jeździł. Teraz jest w naszej koszulce. Zaręczam, że pierwszym klubem w Polsce, z którym podpisze zawodowy kontrakt będzie ROW Rybnik – powiedział przed sezonem 2017 Krzysztof Mrozek.
W dotychczasowej karierze dla „Rekinów” pojechał w zaledwie dwóch biegach podczas sezonu 2021. Szansę dał mu Marek Cieślak, lecz u Brytyjczyka było widać brak objeżdżenia na naszych owalach, a także niedopasowany sprzęt. Na kolejny występy w naszym kraju musiał poczekać aż do ubiegłego sezonu. Po długim czasie otrzymał bowiem zielone światło od rybniczan na zmianę klubu, co też uczynił jeszcze przed pierwszą kolejką. Dołączył do Arged Malesy Ostrowa Wielkopolskiego i kilkukrotnie pojawił się na prezentacji pierwszego zespołu.
Jeździł jednak jedynie w U24 Ekstralidze. Tam mógł liczyć na w miarę regularne starty, lecz mimo tego jego wyniki wyglądały dość przeciętnie, gdzie ani razu nie zdołał przekroczyć bariery dziesięciu punktów. Na koniec sezonu pochwalić się mógł średnią na poziomie 1.415 punktu na bieg, co uplasowało go dopiero na 41. miejscu wśród najskuteczniejszych zawodników tego szczebla. Teraz w rozmowie z magazynem Speedway Star opowiedział właśnie o zmaganiach w Polsce.
– Ta liga jest co zaskakujące bardzo trudna. Gdy jedziesz na wyjazd, to zawsze jest mnóstwo szybkich juniorów. Ale jeśli chcę być najlepszy, to muszę pokonywać tych facetów i zapoznawać się z polskimi torami – powiedział Brytyjczyk.
W nadchodzącej edycji U24 Ekstraligi zabraknie jednak ekipy z Ostrowa Wielkopolskiego. Dlatego też Flint zdecydował się na zmianę klubu i będzie bronić barw Włókniarza Częstochowa. Tam o miejsce w składzie przyjdzie mu jednak rywalizować z innymi zawodnikami, gdyż wcześniej ogłoszeni zostali tacy zawodnicy jak np. Mitchell Cluff, Anton Karlsson, Steven Goret czy Theo Bergkvist.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!