W niedzielę o godzinie 19:30 rozpocznie się rewanżowe starcie Włókniarza Częstochowa ze Stalą Gorzów o awans do finału PGE Ekstraligi. W pierwszym spotkaniu padł remis.
Woźniak utrzymuje Stal w grze o finał
Niedzielne spotkanie w ramach 18. rundy PGE Ekstraligi zapowiada się pasjonująco. W piątkowym meczu Moje Bermudy Stal zdołała wyrwać w ostatniej gonitwie remis, dzięki przede wszystkim świetnej dyspozycji tamtego dnia Szymona Woźniaka. W szeregach drużyny prowadzonej przez Lecha Kędziorę znakomicie zaprezentowali się juniorzy. Jakub Miśkowiak zdobył 12 punktów, natomiast Mateusz Świdnicki 7. Obaj dołożyli także po jednym punkcie bonusowym. Dzięki młodzieżowcom ekipa zielona-energia.com Włókniarza zdołała przyćmić najsłabszy występ w tym sezonie Kacpra Woryny. Wychowanek ROW-u, który w tym tygodniu podpisał nowy kontrakt z biało-zielonymi oraz obchodził swoje 26. urodziny zdobył zaledwie 2 punkty i bonus, pokonując tylko Hansena i Palucha.
Nadzwyczajnie krótka przerwa między półfinałami
Oba mecze dzieli niespełna 48 godzin. W tym czasie jednak aż trzech zawodników Włókniarza weźmie udział w trzeciej rundzie Indywidualnych Mistrzostw Europy. Odbędzie się ona w Łodzi, więc żużlowcy nie będą mieli problemu, aby następnego dnia zameldować się na Arena zielona-energia.com. Warto podkreślić, że po stronie gorzowian zapracowany będzie tylko junior – Oskar Paluch, który wystartował w półfinale IMEJ w czeskim Pilznie. Czy regeneracja i odpoczynek będzie kluczem do sukcesu podopiecznych Stanisława Chomskiego przed spotkaniem rewanżowym? Wielu zawodników podkreśla, że po słabym występie chce jak najszybciej odbyć kolejne zawody, aby zapomnieć o słabym występie. Taką szansę na pewno postara się wykorzystać Kacper Woryna, który w sobotę pojedzie jako „dzika karta”.
Powtórka z rundy zasadniczej?
26 czerwca obie drużyny spotkały się na torze w Częstochowie w ramach 10. rundy sezonu zasadniczego w PGE Ekstralidze. Wtedy to „Lwy” triumfowały 50:40. Co ważne, wtedy po pierwszym wyścigu wycofał się Anders Thomsen. Tym razem gorzowianie również będą musieli radzić sobie bez Duńczyka. W niedzielę jednak będą mogli stosować za niego zastępstwo zawodnika. Kluczem do sukcesu biało-zielonych mogą ponownie okazać się młodzieżowcy. Jakub Miśkowiak oraz Mateusz Świdnicki również wtedy byli kluczowymi zawodnikami Lecha Kędziory. Aby myśleć o finale, Moje Bermudy Stal będzie musiała pokonać częstochowian na ich obiekcie. Przypomnijmy, że ta sztuka udała się w tym sezonie tylko Fogo Unii Leszno, podczas inauguracji sezonu, która miała miejsce 8 kwietnia.
Niedzielna rywalizacja powinna przyciągnąć na trybuny mnóstwo kibiców częstochowskiego Włókniarza. Ich drużyna bowiem może po 16. latach ponownie zameldować się w finale i powalczyć o piąte Drużynowe Mistrzostwo Polski w historii. Kibice nie powinni narzekać także na pogodę. W Częstochowie będzie słonecznie a temperatura w trakcie meczu wyniesie około 18 stopni Celsjusza. Arbitrem spotkania będzie Piotr Lis, natomiast komisarzem toru Maciej Głód. Portal speedwaynews.pl przeprowadzi relację LIVE z tego meczu. Kliknij tutaj, aby zobaczyć tabelę biegową.
Awizowane składy:
Zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa:
9. Leon Madsen
10. Bartosz Smektała
11. Kacper Woryna
12. Jonas Jeppesen
13. Fredrik Lindgren
14. Mateusz Świdnicki
15. Jakub Miśkowiak
Moje Bermudy Stal Gorzów:
1. Szymon Woźniak
2. Patrick Hansen
3. Bartosz Zmarzlik
4. Anders Thomsen
5. Martin Vaculík
6. Oskar Paluch
7. Mateusz Bartkowiak
Źródło: Inf. własna
Zwrot za pierwszy zakład do 110 PLN z kodem SPEEDWAYNEWS -> sprawdź szczegóły!
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!