Podczas listopadowego okienka transferowego TS Kolejarz Opole stracił dwójkę swoich liderów - Oskara Polisa i Adama Ellisa. Teraz poznaliśmy ich nowego kapitana.
Przez ostatnie lata to miano należało właśnie do wspomnianego wychowanka Włókniarza Częstochowa. Po sześciu latach zdecydował się jednak pójść o krok do przodu i w tym roku zobaczymy go w barwach H. Skrzydlewska Orła Łódź. Dlatego też w klubie musieli znaleźć nowego chętnego, który weźmie na swoje barki odpowiedzialność za wynik drużyny. W ostatnich dniach nadarzyła się do tego idealna okazja, gdyż niemal wszyscy zawodnicy TS Kolejarza są na miejscu, gdzie biorą udział w zgrupowaniu.
Jedynym nieobecnym z „normalnym” kontraktem jest bowiem Mathias Thörnblom. Szwed aktualnie zmaga się z chorobą, ale też w dalszym ciągu nie wyleczył w 100% kontuzjowanej nogi po upadku w maju. Z tego powodu na tę chwilę nie został zgłoszony do startów w Lejonen Speedway, jeśli chodzi o Bauhaus-Ligan. To się zmieni dopiero po szczegółowych badaniach i zielonym świetle od lekarzy. Ponadto na fotografiach z obozu nie znajdziemy Pawła Miesiąca i Kacpra Mateusza Grzelaka, którzy podpisali z Kolejarzem tzw. umowy warszawskie.
W środę natomiast wśród zgromadzonych przeprowadzono głosowanie na nowego kapitana. Jednogłośną decyzją został nim wybrany Robert Chmiel, czyli ubiegłoroczna niespodzianka Krajowej Ligi Żużlowej. Po słabszych latach pokazał, że wciąż drzemie w nim ogromny potencjał, wcielając się w role jednego z liderów Kolejarza. Dowodem na to jest miejsce w czołowej dziesiątce najskuteczniejszych zawodników rozgrywek, a także zakusy innych ekip na jego usługi. Wyrwać z Opola próbował go bowiem m.in. Start Gniezno, lecz wychowanek ROW-u Rybnik pozostał wierny dotychczasowemu pracodawcy.
Teraz to właśnie Chmiel ma być motorem napędowym dla całego zespołu. Pierwszy, ciężki test czeka go jeszcze w marcu. W ostatni weekend miesiąca rusza bowiem Krajowa Liga Żużlowa, gdzie TS Kolejarz uda się do Piły, by rywalizować z tamtejszą Enea Polonią. Dotychczas zawodnicy nie zdołali wyjechać na domowy owal, lecz toromistrzowie robią co w ich mocy, by udało się to jak najszybciej.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!