Zaledwie dwa dni pozostały do otwarcia okna transferowego w Polsce. Tyle samo zostało jednak by wszyscy zawodnicy otrzymali swoje wynagrodzenia.
Jest to bowiem jedna ze zmian, które wprowadzono po ubiegłorocznym oknie transferowym. Kluby, które chcą uczestniczyć w kolejnym sezonie muszą być rozliczone „na zero” jeszcze przed możliwością transferów. Przypomnijmy, że to właśnie też ten element jest kluczowy przy zawieraniu prekontraktów. W ostatnich dniach w mediach rozpętała się natomiast burza. Zdaniem dziennikarza stacji Eleven Sports bowiem Zdunek Wybrzeże Gdańsk ma zaległości sięgające ponad milion złotych. Klub szybko odpowiedział, a już w najbliższym tygodniu powinniśmy dowiedzieć się, która ze stron ma rację.
Tego kłopotu nie ma natomiast w Zielonej Górze. Niedzielnym popołudniem bowiem wszystkich uspokoił prezydent miasta – Janusz Kubicki. Za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych przekazał bowiem, że kibice już w tym momencie mogą spać spokojnie. Jest to kolejna świetna wiadomość dla fanów zespołu „Myszki Miki” w przeciągu paru dni. Wcześniej bowiem rozstrzygnął się przetarg na przebudowę parku maszyn na stadionie przy ulicy Wrocławskiej 69.
– Do 31.X kluby mają czas, na rozliczenie z zawodnikami. Brak zaległości, to warunek licencji na kolejny sezon. Kibice Falubazu mogą spać spokojnie. Wielkie podziękowania dla Stelmetu, jesteście z klubem na dobre i na złe – przekazał.
Tym samym już na pewno Enea Falubaz Zielona Góra wraca do PGE Ekstraligi po dwóch latach spędzonych na jej zapleczu. Niebawem powinniśmy poznać też zawodników, którzy będą bronić barw drużyny w nadchodzącym sezonie. Krzysztof Buczkowski i Rohan Tungate już zostali przedstawieni w nowych zespołach, zaś w ich miejsce w Zielonej Górze mamy ujrzeć Piotra Pawlickiego i Jarosława Hampela. Ponadto do klubu z wypożyczenia wraca Jan Kvěch.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!