Jak wiadomo, ekipa Polonii Piła będzie w przyszłym sezonie jednym z czołowych klubów 2. Ligi Żużlowej. Ostatnimi czasy wiele mówi się o tym, iż pilanie mogą mieć jednak problem z pozycjami juniorskimi. Wbrew pozorom, nie musi jednak być aż tak źle.
Zgodnie z informacjami napływającymi z klubu z Wielkopolski, w przyszłym sezonie pewniakiem do jazdy będzie jeden z wychowanków – Piotr Gryszpiński. Jego partnerem ma być za to Paweł Staniszewski, który wciąż jednak nie podpisał umowy z zespołem z grodu Staszica. Wydaje się to być jednak kwestią czasu.
Przyjrzyjmy się więc wyżej wymienionemu duetowi. Nie da się ukryć, że na pierwszy rzut oka nie wygląda to potężnie. W końcu główni rywale będą mogli korzystać z takich zawodników jak Marek Lutowicz (PSŻ), Jarosław Krzywosz, Patryk Wojdyło, Przemysław Liszka (Kolejarz Opole) czy Szymon Szlauderbach (Kolejarz Rawicz). Niemniej jednak pilanie wcale nie muszą być gorsi.
Świadczą o tym co najmniej dwa fakty. Przede wszystkim, Gryszpiński już w ubiegłym sezonie wielokrotnie pokazywał się z bardzo dobrej strony. Nastolatek z Piły praktycznie z dnia na dzień robi postępy i w przyszłym sezonie może naprawdę dostarczać ważne punkty. Z resztą, już w 2018 roku udało mu się dowieźć 3 punkty w biegu młodzieżowym, pokonując parę Maksymilian Bogdanowicz – Norbert Krakowiak. Gdzie oni teraz są? Każdy chyba wie.
Dodatkowo, w przypadku Staniszewskiego, nieoficjalnie mówi się o nadejściu "nieco pokorniejszych" miesięcy. "Skakanka" jest bowiem znany raczej ze specyficznego języka i wielkiej pewności siebie, a nie z punktów zdobywanych w lidze. Co by jednak nie mówić, jeśli tylko uda się go okiełznać, może on pokonywać rywali, co udowodnił choćby w meczu barażowym, kiedy to przywiezienie na 5:1 Kamila Nowackiego nie było wielkim problemem. Tutaj jednak dużą rolę odegrać musi Mirosław Kowalik, którego zadaniem będzie doglądać wychowanka częstochowskiego Włókniarza.
Jeśli obaj zawodnicy pojadą w sezonie 2019 na tyle dobrze, na ile ich stać, mogą się oni okazać naprawdę skuteczną parą młodzieżowców. Jakby nie patrzeć, szczególne duże nadzieje wiązane są z Gryszpińskim, który może okazać się najlepszym wychowankiem od czasów ekstraligowych. Wszystko zweryfikuje jednak tor.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!