Kilka lat ciężkiej pracy i wiele niepowodzeń po drodze. Próbujący swojej reaktywacji żużlowy ośrodek, wreszcie zrobił duży krok na przód. Wybudowali własny tor, który właśnie otwarto.
Zaczęło się w 2019 roku. Wtedy były wielkie plany
Każda wiadomość o żużlowej reaktywacji niewątpliwie cieszy. Pod koniec sezonu 2019 napłynęły świetne informacje zza naszej zachodniej granicy. Po prawie 25 latach powrót na mapę speedwaya zapowiedział ośrodek z Neubrandenburga. Rozpoczęło się od założenia nowego klubu, który nosi nazwę MSC Vier Tore. Plany działaczy były naprawdę imponujące. Zamiast stadionu, w miejscu którego dziś znajduje się parking samochodowy, postanowiono o wybudowaniu nowego obiektu poza miastem, na terenie pobliskiego Warlina. To była naprawdę kapitalna wiadomość, biorąc pod uwagę to, jak blisko polskiej granicy, zawodnicy mieliby kolejny stadion do treningów bądź zawodów. Historia żużla w Neubrandenburgu jest bogata, ale niestety skończyła się przez problemy miejskie. Stadion leżał w centrum i zaczęło to przeszkadzać mieszkańcom. Ostatnie zawody odbyły się tam w 1995 roku, a ich zwycięzcą był Norweg z polskim paszportem, czyli nie kto inny, jak Rune Holta.
Zbyt wiele kłopotów po drodze
Niestety, ale zapowiedzi nowo powstałego wówczas klubu, nie potwierdziły się. Działacze bardzo mocno walczyli o to, by stadion powstał, natomiast problemy finansowe i urzędowe okazały się zbyt dużą przeszkodą. MSC Vier Tore jednak nie poddało się i toczyli rozwój speedwaya możliwymi rozwiązaniami. Zakontraktowali pierwszych zawodników dość szybko. Byli nimi chociażby Václav Milík, czy Andrzej Lebiediew. Jako drużyna startowali w rozgrywkach German Speedway Masters, których organizację wypromowali właśnie działacze z Neubrandenburga. Ponadto zaczęli szkolić młodzież i zachęcać młode pokolenie do uprawiania żużla. I właśnie w tym aspekcie osiągnęli dziś największy sukces.
Teraz mają swój tor. Na razie dla najmłodszych
MSC Vier Tore wraz ze swoimi szkółkowiczami od kilku lat są stałymi gośćmi nawet u nas w Polsce. Przyjeżdżają na każde organizowane w Stanowicach zawody mini żużlowe i tam licznie reprezentują swój klub. Pokaźna ilość adeptów skłoniła działaczy do prężnej pracy, by zapewnić im ich własne miejsce do rozwoju. I tak o to 24 kwietnia uroczyście otworzono pierwszy po latach tor w Neubrandenburgu. Jest to mini tor treningowy, ale – jak wiadomo – od czegoś trzeba zacząć. Dzięki temu, młodzi adepci Vier Tore nie będą musieli za każdym razem udawać się do pobliskiego Wolfslake, gdzie przez długi czas była ich najlepsza „baza”. Pozostaje mieć nadzieję, że będzie to milowy krok do przywrócenia również tego „dużego” żużla do Neubrandenburga.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!