W czerwcu w Lesznie odbyła się 3. runda rozgrywek Kaczmarek Electric Speedway Cup 2019. W jednym z wyścigów doszło do bardzo groźnej kraksy z udziałem m.in. Mateusza Durkowiaka.
Informacje na temat stanu zdrowia Durkowiaka nie były optymistyczne, bowiem mówiły o złamanym kręgosłupie zawodnika AKŻ-u Rawicz. Kolejne wieści były już znacznie lepsze. Przekazano, że nie doszło do uszkodzenia rdzenia kręgowego.
Pod koniec stycznia rawickie „Niedźwiadki” zaprezentowały się m.in. środowisku oraz przedstawicielom mediów, a w zestawieniu niespodziewanie znalazł się właśnie Mateusz Durkowiak. W poniedziałek wieczór w social mediach AKŻ przekazał, że „Durek” wraca na tor!
– Kilka miesięcy i po ciężkiej kontuzji prawie nie widać śladów – piszą krótko administratorzy profilu. Nieznana jest konkretna data powrotu na tor, ale wiele wskazuje na to, że będzie to z progiem nowego sezonu, gdy tylko Amatorski Klub Żużlowy z Rawicza odpali swoje motocykle po przerwie zimowej.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!