Dla Petra Chlupáča nadchodzący sezon będzie niezwykle ważny. Czekają go bowiem ostatnie starty w gronie juniorów.
Czecha kojarzą także kibice z Polski. Zadebiutował w naszym kraju już w roku 2019 w barwach Kolejarza Rawicz. Później związał się z klubem z Torunia, lecz nie dane mu dotychczas było pojechać ani jednego biegu z „Aniołem” na plastronie. Ponadto próżno było go szukać na polskich torach. Na kolejne występy Czecha musieliśmy czekać aż do ubiegłego sezonu. Tuż przed startem sezonu podpisał kontrakt w OK Bedmet Kolejarzu Opole, gdzie startował także w DMPJ.
Na Opolszczyźnie jednak nie zachwycił. Wystąpił w ośmiu meczach, po których jego średnia wyniosła równo punkt na bieg. Od zakończenia sezonu ciężko było znaleźć jakiekolwiek informacje dotyczące przynależności klubowej Czecha w Polsce. Teraz wiemy, że pojedzie w U24 Ekstralidze właśnie dla klubu z Torunia. Pokazując się tam z dobrej strony, może liczyć na zainteresowanie klubów z najniższego szczebla, które mogą korzystać z zagranicznych juniorów. – Zobaczymy jak sobie poradzę. Chciałbym dobrze zacząć sezon, a później złapać angaż w drugiej lidze. Zobaczymy, jak będzie. Nie planuję już nic z wyprzedzeniem, chcę się zaskoczyć – mówi dla speedwaya-z.cz.
Najlepszym występem w Polsce dla Chlupáča był mecz w Daugavpils. Zdobył w nim siedem punktów, będąc trzecim najskuteczniejszym jeźdźcem drużyny Marcina Sekuli. To jednak nie pozwoliło drużynie z Opola na wygraną na Łotwie. Jak mówi, takiego wyniku się całkowicie nie spodziewał, lecz starty w Polsce podsumował dość dosadnie. – Starty nie były takie jakie chciałem. Tak naprawdę wyszedł mi tylko mecz w Daugavpils. Było do bani – powiedział.
Utalentowany Czech startował także w cyklu o miano najlepszego juniora świata. Po trzecim miejscu w Pradze pozostałe rundy nie poszły po jego myśli. Ostatecznie w GP2 zajął siódme miejsce, zdobywając 24 punkty i wyprzedzając m.in. Mateusza Świdnickiego. Kolejna szansa do poprawy tego wyniku już niebawem a konkurencja wydaje się być mniejsza. Z tych, którzy go wyprzedzili w rywalizacji pozostał jedynie mistrz – Mateusz Cierniak.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!