Już w pierwszych w sezonie 2023 zawodach w Gdańsku doszło do upadku, po którym jeden z żużlowców nie był zdolny do dalszej jazdy.
Tegoroczny memoriał Henryka Żyto rozgrywany na torze w Gdańsku rozpoczął się zgodnie z planem. (relacja z zawodów TUTAJ) Na starcie turnieju stanęło sześć par z nazwami pochodzącymi od ich sponsorów. Liczba ekip jest więc mniejsza niż przed rokiem, kiedy to w rywalizacji udział wzięło siedem drużyn. W stawce znalazło się sześciu zawodników miejscowego Wybrzeża oraz ośmiu reprezentantów innych klubów – wśród nich przedstawiciele wszystkich trzech klas rozgrywkowych w Polsce.
Upadek w 7. biegu
Do groźnej sytuacji doszło w gonitwie numer siedem. Na drugim łuku upadli Nazar Parnicki i Daniel Henderson. Z powtórki wyścigu wykluczono młodego Ukraińca. Początkowo podano komunikat mówiący, że obaj są w stanie kontynuować zawody. Chwilę później z parku maszyn nadeszła informacja o niezdolności Parnickiego do dalszej jazdy. 16-latka przetransportowano do szpitala.
Będą powody do zmartwień?
Zawody zbliżają się do końca, jednak na chwilę obecną nie mamy żadnych informacji o stanie zdrowia Parnickiego. Jeżeli takowe się pojawią, będziemy państwa natychmiast informować. Przypomnijmy, że Nazar Parnicki to młodzieżowiec Fogo Unii Leszno, którego już wcześniej mogliśmy oglądać na torach podczas sparingów czy imprez towarzyskich. Z dobrej strony zaprezentował się chociażby podczas leszczyńskiego Memoriału Alfreda Smoczyka. Zdobył wówczas 7 punktów i pokazał waleczne oblicze. 16-latek został zgłoszony na ten sezon do rozgrywek PGE Ekstraligi oraz Ekstraligi U24.
Aktualizacja
Jak przekazał Piotr Baron w rozmowie z WP SportoweFakty, młodemu zawodnikowi nic poważnego się nie stało. – Z jego stanem zdrowia jest wszystko dobrze. Miałem okazję z nim rozmawiać, jest poobijany, ale żadnej kontuzji nie doznał – podsumowuje menadżer Fogo Unii Leszno.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!