Mało brakowało a w ogóle nie byłby w stanie wsiąść na motocykl żużlowy i rozwijać swoich umiejętności. Dzięki pomocy z Leszna udało mu się to i teraz świętuje największy sukces w swojej karierze.
Młody Ukrainiec musiał opuścić ojczyznę ze względu na konflikt zbrojny, który rozgorzał w jego ojczyźnie. Jego rodzina zdecydowała się na opuszczenie kraju i przyjęła opiekę Piotra Rusieckiego, który widział w Parnickim niesamowity talent. Od początku uważał, że może mieć w składzie perełkę i zrobił wszystko, aby dołączył on do Fogo Unii Leszno. Szybko zaklimatyzował się w zespole, jednak prawdziwy test przyszedł w sezonie 2023.
Wtedy zanotował epizod w Opolu, gdzie rywalizował na trzecim poziomie rozgrywek. Odjechał jednak tylko dwa spotkania notując średnią na poziomie 1.571. Zdecydowanie częściej przyszło mu jeździć w U-24 Ekstralidze i tam pokazał na co go stać osiągając średnią ponad dwóch punktów. Wtedy na poważnie zrobiło się o 17-latku głośno i dostał poważną szansę w PGE Ekstralidze.
Choć leszczynianie spadli z ligi to Parnicki mógł być zadowolony ze swojej postawy. Zdobył bardzo cenne doświadczenie, które popłacić miało w kolejnym sezonie. Rozdawał natomiast karty w rozgrywkach U-24, gdzie podobnie do sezonu 2023 pokazał kapitalną jazdę. Mógł też liczyć na duże wsparcie ze strony całego środowiska wokół klubu co na tym etapie kariery było bardzo ważnym aspektem.
Złoty rok Parnickiego
Można sądzić, że to właśnie to zaważyło na jego formie na zapleczu najlepszej żużlowej ligi świata i w SGP 2. W rozgrywkach ligowych osiągnął 12. średnią w lidze a w Indywidualnych Mistrzostwach Świata Juniorów okazał się najlepszy spośród elitarnego grona zgarniając złoty medal. Nie zapomina jednak dzięki komu było to możliwe. Również jemu dedykuje to zwycięstwo – „Wiem, że prezesowi Rusieckimu bardzo zależało na tym medalu i zrobiłem to, więc cieszymy się z całym teamem i z całą drużyną” – przyznał w rozmowie z portalem Ekstraliga.pl
Młody zawodnik tym medalem zapisał się w historii ukraińskiego żużla zostając pierwszym złotym medalistą. To z pewnością ogromne wyróżnienie, ale również może to wpłynąć na innych młodych zawodników z tego kraju dla których bez wątpienia Parnicki będzie teraz wzorem do naśladowania.

Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!