Trwający weekend mija pod znakiem odrabiania zaległych spotkań. Nie inaczej będzie niedzielnym popołudniem w Krośnie, gdzie w ramach 9. rundy, Cellfast Wilki podejmą Aforti Start Gniezno. Zaliczka gospodarzy przed rewanżem jest ogromna i wynosi aż 32 punkty.
Jeden scenariusz dla gospodarzy?
Piątkowa porażka w Landshut na pewno podrażniła drużynę Cellfast Wilków, ale nie pokrzyżowała drogi do fazy play-off. Krośnianie po dotychczasowych 11 meczach, spośród których sześć zwyciężyli i pięć przegrali plasują się aktualnie na 4. miejscu (14 pkt.). Mimo tego, że przewaga nad piątym zespołem z Gdańska wynosi tylko 2 punkty, kalendarz i najbliższe mecze wydają się być korzystne dla drużyny – dwa domowe mecze (z Gnieznem i Gdańskiem), w których będą faworytem, a także trudny wyjazd do Zielonej Góry. Analizując rozkład spotkań pozostałych drużyn wydaje się, że scenariusz inny niż wjazd Wilków do pierwszej czwórki jest najbardziej realnym scenariuszem.
Oczywiście, by tak się stało trzeba punktować w ostatnich trzech meczach. To może okazać się trudniejsze, bowiem na ten moment nie wiadomo jak długo potrwa przerwa od startów jednego z ważniejszych zawodników zespołu – Václava Milíka, który po upadku w lidze szwedzkiej doznał wstrząśnienia mózgu. Fani z Podkarpacia zapewne mocno zaciskają kciuki za jak najszybszy powrót Czecha na tor.
Każdy punkt na wagę złota
W zdecydowanie gorszej sytuacji są żużlowcy Aforti Startu Gniezno. Zespół ma za sobą także 11 spotkań. Tylko trzy z nich zostały zakończone zwycięstwami, jedno remisem i siedem ze wskazaniem na przeciwników. Taki bilans sprawia, iż zajmują oni aktualnie przedostatnie, siódme miejsce, z przewagą dwóch „oczek” nad ostatnim w tabeli, ROW-em Rybnik.
Nie ma wątpliwości, że poza swoimi trudnymi w najbliższym czasie meczami, bowiem gnieźnian poza tym meczem czeka wyjazd do Łodzi i domowe starcie z Falubazem Zielona Góra, śledzić oni będą zmagania zespołu z Rybnika, z którym stoczą bój o utrzymanie się na zapleczu PGE Ekstraligi. Tym samym każdy punkt zdobyty w najbliższych meczach, w końcowym rozrachunku całego sezonu będzie niezwykle ważny.
Na dobrą sprawę, wydaje się, że w nieco lepszej sytuacji od „Rekinów” są Gnieźnianie, którzy nie tak dawno, przed kilkunastoma dniami zwyciężyli w spotkaniu z ROW-em i finalnie tamto spotkanie może okazać się kluczowe. Czy rzeczywiście tak będzie? – Przed obiema drużynami ostatnie trzy sprawdziany rundy zasadniczej.
3 punkty formalnością dla Wilków?
Pierwsze spotkanie tych zespołów w Gnieźnie zakończyło się pogromem. Cellfast Wilki nie pozwoliły wówczas gnieźnianom na zrobienie przysłowiowej „wody” i rozgromili przeciwników 61:29. Warto w tym miejscu dodać, że jeśli chodzi o najwyższe zwycięstwa w tym sezonie to właśnie ten wynik jest rekordowy, a Wilki poza zwycięstwem w takich rozmiarach w Gnieźnie, dokładnie z takim samym rezultatem odprawiły z Krosna zespół Orła Łódź. W spotkaniu, w pierwszej stolicy Polski aż czterech zawodników krośnian zapisało na swoich kontach dwucyfrowe zdobycze, jednak najskuteczniejszy i niepokonany okazał się Andrzej Lebiediew (15). Z kolei honoru gospodarzy bronił Antonio Lindbäck, zdobywca 9 punktów.
Zdecydowanym faworytem tego spotkania będą gospodarze, broniący 32-punktowej zaliczki. Nie ma wątpliwości, że każdy punkt wywieziony przez gnieźnian z Podkarpacia będzie bardzo dużą niespodzianką, a w dalszej perspektywie może zaważyć o utrzymaniu się w szeregach eWinner 1. Ligi Żużlowej.
Dodajmy, że w spotkaniu tych drużyn przed rokiem, przy Legionów, krośnianie triumfowali wynikiem 56:34 i w dwumeczu 106:72.
Krośnianie znów z ZZ-tką? Powrót do składu w Starcie
Trener Ireneusz Kwieciński i manager Michał Finfa zdecydowali się awizować skład w dokładnie takim samym zestawieniu, jak w ostatnim domowym meczu przeciwko drużynie ROW-u Rybnik. Zestawienie otwiera Mateusz Szczepaniak, który pojedzie w parze z Andrzejem Lebiediewem, z kolei Rafał Karczmarz ustawiony został z Václavem Milíkiem. Należy w tym miejscu dodać, że występ Czecha nadal staje pod znakiem zapytania, bowiem w piątkowym starciu w Landshut, krośnianie stosowali za niego zastępstwo zawodnika. Niewykluczone, że podobnie będzie także w tym spotkaniu. Pod numerem 13. oglądać będziemy Tobiasza Musielaka, który pojedzie wspólnie z młodzieżowcami – Franciszkiem Karczewskim i Krzysztofem Sadurskim.
Zdecydowanie inaczej sprawa ma się w przypadku Startu, w składzie którego doszło do zmian kadrowych. W porównaniu ze spotkaniem sprzed tygodnia, gdzie gnieźnianie ulegli na swoim torze zespołowi z Gdańska, w drużynie nie zobaczymy Petera Kildemanda, w miejsce którego jechał będzie inny z Duńczyków – Michael Jepsen Jensen, który otwiera zestawienie drużyny i pojedzie w parze z Ernestem Kozą. Drugą z seniorskich par będzie Philip Hellström Bängs I Oskar Fajfer, z kolei Antonio Lindbäck będzie punktował wraz z juniorami.
Początek meczu Cellfast Wilki Krosno – Aforti Start Gniezno w niedzielę, 10 lipca o godzinie 16:30. Portal speedwaynews.pl przeprowadzi relację LIVE z tego spotkania. Kliknij aby zobaczyć układ par.
Awizowane składy:
Cellfast Wilki Krosno:
9. Mateusz Szczepaniak
10. Andrzej Lebiediew
11. Rafał Karczmarz
12. Václav Milík
13. Tobiasz Musielak
14. Franciszek Karczewski
15. Krzysztof Sadurski
16.
Aforti Start Gniezno:
1. Michael Jepsen Jensen
2. Ernest Koza
3. Philip Hellström-Bängs
4. Oskar Fajfer
5. Antonio Lindbäck
6. Mikołaj Czapla
7. Marcel Studziński
8.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!