Jednym z liderów Fogo Unii Leszno, w wygranym przez Byki meczu w Grudziądzu 62:28, był wczoraj Bartosz Smektała, autor 13 punktów z bonusem.
Junior Fogo Unii Leszno przyznał, że bardzo ważnym elementem sukcesu i przygotowań do meczu z MRGARDEN GKM-em Grudziądz był trening w Lesznie. – Chciałbym podziękować mojej drużynie za świetny dla nas mecz i oczywiście trenerowi. Nie ukrywam, że bardzo kluczowy był dla mnie wczorajszy trening w Lesznie, gdzie trenowaliśmy na bardzo twardym torze i można było się dopasować. Dzisiaj jeżdżąc na torze w Grudziądzu, łatwiej mi było znaleźć odpowiednie ustawienia, bo wiedziałem od czego zacząć.
Smektała w pomeczowej konferencji prasowej przyznał, że istotne jest, aby dobrze rozpoczynać spotkania. – Ważne jest, by dobrze zaczynać, bo wtedy głowa jest spokojniejsza. Mam przykład z zeszłego meczu, w którym trafiło się zero, upadek, zero i trzeba było się zresetować, by pojechać dobrze w kolejnym biegu. Myślę, że odrobiłem lekcje z zeszłego meczu. Jeśli kibice Byków byli zaniepokojeni formą "Smyka" z meczu przeciwko Cash Broker Stali Gorzów (3 punkty w czterech startach), to po jego występie w Grudziądzu, jak i w finale Złotego Kasku w Pile, z pewnością są już spokojni.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!