Powoli zbliżamy się do końca okna transferowego w naszym kraju. Dlatego też kluby coraz chętniej ogłaszają kolejne kontrakty. Sporo podziało się także w piątek.
Zaczęło się jednak dość niewinnie. Pierwsi z ciszy wyłoniła się Grupa Azoty Unia Tarnów po godzinie 11:00. Poinformowali oni, że oficjalnie doszło do podpisania kontraktu z Danielem Jeleniewskim. Wychowanek lubelskiego Motoru ostatniego sezonu nie będzie dobrze wspominał, gdyż zakończył go jeszcze w czerwcu, a kontuzja ciągła się za nim aż do teraz. Mimo tego w ostatnich latach był solidnym zawodnikiem na zapleczu PGE Ekstraligi, wobec czego mógł liczyć na oferty z innych klubów. Jedna z nich pojawiła się z Tarnowa, który chce wrócić na salony. Co ciekawe na tym szczeblu rozgrywkowym Jeleniewski jechał ponad 20 lat temu.
Kolejny ruch także był tylko potwierdzeniem tego, co wiedzieliśmy szybciej. W Rybniku zameldował się bowiem Rohan Tungate, który oficjalnie podpisał kontrakt na przyszły sezon w ROW-ie. Australijczyka nie odstraszyła nawet dość kapryśna pogoda, by zameldować się w siedzibie klubu. Od dwóch sezonów Kangur regularnie melduje się wśród najlepszych zawodników ligi i obie strony, że to się nie zmieni i w kolejnym sezonie, a Tungate podtrzyma passę awansów do PGE Ekstraligi.
Powoli rozkręca się też drugoligowy OK Bedmet Kolejarz Opole. Dotychczas jeśli chodzi o seniorów, to w ich kadrze znajdowały się tylko trzy nazwiska. To zmieniło się w piątek, gdy działacze zaskoczyli kibiców z całego kraju. Do ich zespołu dołączył bowiem Stanisław Mielniczuk, który ostatni raz w naszym kraju ścigał się w sezonie 2017. Reprezentant Ukrainy pozostawił jednak za sobą dobre wrażenie w ostatnich tygodniach, czym przekonał do siebie działaczy. Dzięki jego angażowi na wsparcie mogą liczyć też juniorzy oraz adepci, gdyż będzie pomagał przy sprzęcie.
Z każdą godziną jednak nabieraliśmy tempa. Tuż po godzinie 16:00 oficjalnie poznaliśmy nowy klub Mateusza Świdnickiego. Były już Młodzieżowy Indywidualny Mistrz Polski po sezonie spędzonym w Krośnie zbytnio się od niego nie oddali. Został bowiem nowym zawodnikiem beniaminka 1. Ligi Żużlowej – Texom Stali Rzeszów. Tam ma być silnym punktem jeśli chodzi o formację U24, a dla niego to też jest spora szansa na odbudowanie, po koszmarnym zderzeniu z seniorskim żużlem. Nie szło mu bowiem nigdzie, zarówno jeśli chodzi o zawody drużynowe, jak i te indywidualne.
Tak najlepiej można określić Ultrapur Start Gniezno. Od ogłoszenia Kevina Fajfera i Huberta Łęgowika minęło już bowiem sporo czasu, a od tamtej pory pojawiła się grobowa cisza. Teraz się to zmieniło, a w zespole na kolejny sezon zostaje Casper Henriksson. Utalentowany Szwed dołączył do ekipy z Pierwszej Stolicy Polski już w trakcie sezonu, lecz wpasował się w nią idealnie. Szybko odnalazł się na drugoligowych torach, gdzie był solidnym punktem trenera Fajfera. Teraz czeka go jednak trudniejsze zadanie, gdyż będzie stanowić o sile formacji U24, a nie jak dotychczas to miało miejsce juniorów.
W piątkowy wieczór w Grudziądzu odbywa się podsumowanie sezonu, które jest również okazją do przedstawienia nowych nazwisk tamtejszego GKM-u. Nie inaczej jest i w tym roku, a kibice mają powody do radości. W przyszłym roku w barwach „Gołębi” pojadą bowiem mistrzowie świata – Jason Doyle i Jaimon Lidsey, którzy podpisali już kontrakty. Ponadto poznaliśmy też nazwiska tych, z którymi będą tworzyć drużynę, która w końcu ma awansować do fazy play-off. Umowy przedłużyli bowiem juniorzy, a także Max Fricke, Kacper Pludra i jak informowaliśmy wcześniej Wadim Tarasienko.
To jednak nie koniec odkrytych kart jeśli chodzi o ZOOleszcz GKM. Oficjalnie poznaliśmy bowiem nazwisko trenera, który poprowadzi zespół w PGE Ekstralidze. Zgodnie z oczekiwaniami został nim Robert Kościecha, który w ostatnich latach spełniał się przy pracy z młodzieżą. W klubie liczą jednak, że tak jak tam radził sobie świetnie, tak będzie i ze starszymi zawodnikami. Wszystko zostało zaprezentowane w kapitalnym filmie, gdzie GKM udowodnił, że mają wiedzę i pomysł na ten aspekt przerwy międzysezonowej.
Ważną wiadomość dla swoich kibiców mieli też rywale zza miedzy „Gołębi”, czyli For Nature Solutions KS Apator Toruń. Tam przemówił tegoroczny lider „Aniołów” i drugi najlepszy zawodnik PGE Ekstraligi – Emil Sajfutdinow. Miał on do przekazania wiadomość o przedłużeniu kontraktu z zespołem o kolejne dwa sezony. Tym samym sprawił nie lada smutek wszystkim, którzy już widzieli go w innych zespołach. Co innego jest bowiem w toruńskich domach, gdzie mogły wystrzelić szampany.
Podpisują umowy także poza Polską
Kluby spoza naszego kraju także budują zespoły na kolejny sezon. W piątek nowymi kontraktami pochwalili się Mateusz Cierniak, który w tym roku debiutował w Bauhaus-Ligan, a także Przemysław Pawlicki. Obaj jednak pozostali wierni swoim drużynom, wobec czego młodszego z nich będziemy w dalszym ciągu oglądać w Lejonen Speedway, zaś starszy przedłużył umowę z Piraterną Motala. Ponadto nowym dwuletnim kontraktem pochwalił się Niels-Kristian Iversen. Doświadczony Duńczyk zyskał już miano legendy Esbjerg Vikings, którego broni nieprzerwanie od 2012 roku.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!