Po nieco ponad roku zakończyła się przygoda Krystiana Pieszczka z zespołem z Górnego Śląska. Dostał on wolną rękę w poszukiwaniu nowego klubu.
Przed rokiem pierwsza część sezonu nie była w jego wykonaniu najlepsza. W drugiej zaś okazał się być bohaterem rybnickiej drużyny. W Landshut uratował bowiem punkt bonusowy ekipie ROW-u, który był decydujący w późniejszej walce o utrzymanie. Bo fazie zasadniczej bowiem zespoły z Rybnika i Gniezna miały taką samą ilość punktów. W dwumeczu pomiędzy tymi drużynami lepiej wypadła ekipa z Górnego Śląska i to ona mogła się cieszyć z utrzymania na drugim szczeblu rozgrywkowym w Polsce.
Zarówno zawodnik, jak i prezes Krzysztof Mrozek chwalili sobie współpracę między sobą. Dlatego też Pieszczek był jednym z pierwszych jeźdźców, którzy pochwalili się przedłużeniem umowy. Skład jednak od tamtej pory się zmienił. Początkowo miało być pięciu seniorów na taką samą ilość miejsc w meczowym składzie, lecz po rozpoczęciu rozgrywek do ekipy z Rybnika dołączył Matej Žagar. Tym samym dla jednego z zawodników zabrakło miejsca w zespole prowadzonym przez Antoniego Skupienia.
O ile na początku Pieszczek jeszcze dostawał jakiekolwiek szansę w zielono-czarnym kewlarze to w ostatnich meczach to się zmieniło. Zarówno w Poznaniu, jak i ostatnio podczas domowego pojedynku ze Zdunek Wybrzeżem Gdańsk pełnił funkcję tzw. kewlara, gdzie jego jedynym zadaniem było wyjście do prezentacji. Od początku zawodów zmieniał go bowiem Jan Kvěch. Czech dotychczas także nie zachwycał, lecz to on został obarczony większym zaufaniem przez kierownictwo zespołu. „Krychy” zabrakło już także w awizowanym zestawieniu na sobotni pojedynek z H. Skrzydlewską Orłem Łódź, a kilka godzin później podziękował za czas spędzony w Rybniku.
Mimo wszystko zaznaczył, że jego relacje z władzami klubu nadal pozostają dobre. Ponadto specjalne podziękowania otrzymali kibice zielono-czarnych. Dostawał on wsparcie zarówno, gdy jeździł na torze, jak i podczas ostatnich tygodni, które z pewnością były dla niego ciężkie. Ostatecznie dla klubu z Rybnika Pieszczek zdobył 110 punktów i 15 bonusów.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!