Choć zdobycie trzeciego mistrzowskiego tytułu przez Taia Woffindena nie było wielką niespodzianką, Brytyjczyk musiał liczyć się z "bogatym" w wywiady sezonem ogórkowym. Brytyjczyk został już przepytany m.in. przez organizatorów cyklu Grand Prix.
Jak można się spodziewać, "Tajski" rozpoczął już przygotowania do nowego sezonu. W międzyczasie Brytyjczyk znalazł chwilę na rozmowę z oficjalną stroną Speedway Grand Prix. Głównym tematem poruszonym w rozmowie była inauguracja SGP 2019 na PGE Narodowym w Warszawie. Jak wiadomo, na to wydarzenie sprzedano już 30 tysięcy wejściówek – Ten tor jest jednym z moich ulubionych. Jest mały, techniczny. Poza tym kibice w Polsce są niesamowici. Zawsze wypełniają stadion do ostatniego miejsca. To jest miły widok. W Cardiff są dobre zawody, ale nie ma kompletu publiczności. Najlepsze Grand Prix jest w Warszawie – powiedział Woffinden.
Zawodnik został też zapytany o odczucia po zdobyciu trzeciego tytułu mistrzowskiego. Jak się jednak okazuje, w jego życiu niewiele się zmieniło – Nie czuję się jakoś inaczej. Przed sezonem ustaliliśmy sobie cel, a teraz go osiągnęliśmy i cieszę się z tego. Jest to zawsze fajne uczucie realizować to, co się założyło. „Trzy” jest tylko cyfrą, zobaczymy ile jeszcze jestem w stanie zdobyć tytułów. Na pewno myślę o kolejnych. Pierwszy tytuł jest takim, którym cieszysz się najbardziej. Po kolejnych mistrzostwach skupiasz się na tym, aby zdobywać następne. Dla mnie to są tylko liczby – dodał zawodnik.
Przypomnijmy, że zawodnicy wrócą do rywalizacji w Speedway Grand Prix już 18 maja.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!