W drugiej części minicyklu opisującego starcia Ostrovii z tegorocznymi rywalami omówimy rywalizację ostrowian z Polonią Bydgoszcz
Bydgoska dominacja od początku
Pierwsze starcia między tymi dwoma drużynami odbyły się w latach 50 ubiegłego wieku. Wówczas bydgoszczanie nie mieli najmniejszego problemu pokonać Ostrowski zespół i w 1951 roku wygrali na wyjeździe 37-17, a rok później u siebie zwyciężyli 36-13.
Kolejne spotkanie odbyło się dopiero w sezonie 1989, gdy ostrowianie wrócili do najwyższej klasy rozgrywkowej. Jednak jak to bywa w ostrowskim żużlu, pobyty w niej kończyły się samymi porażkami i tak było w tym przypadku. Do kolejnego pojedynku doszło dwa lata później już na poziomie 2. Ligi, ale rywalami ówczesnej Ostrovii były rezerwy Polonii, a nie pierwsza drużyna. Pomimo tego bydgoszczanie pewnie zwyciężyli na własnym torze, ale spotkanie w Ostrowie było naprawdę wyrównane. Zakończyło się wygraną gości 48-41, które głównie zawdzięczać mogli Jackowi Gollobowi i Waldemarowi Cieślewiczowi, którzy zdobyli komplety punktów. Lata 90. były bardzo udane dla bydgoskiego żużla, dlatego na kolejne spotkanie odbyło się, gdy ostrowski klub wrócił do 1. Ligi, czyli w 1998 roku i jak nietrudno się domyślić, ostrowianie byli jedynie tłem dla rywali.
Czas na przełamanie
Historyczne zwycięstwo ostrowskiego klubu nad drużyną z Bydgoszczy nastąpiło w sezonie 2008. W 2007 roku Polonia spadła pierwszy raz z najwyższej klasy rozgrywkowej, a więc występowała w 1. Lidze. W pierwszym meczu tego sezonu udało się ostrowianom historycznie pokonać Polonię. Gospodarze tego meczu wygrali 46-43, a bohaterami byli Daniel Nermark i Lukas Dryml, którzy jako jedyni zdobyli dwucyfrowe zdobycze punktów. W meczu rewanżowym Polonia wygrała 56-36, a oba te kluby spotkały się również w fazie finałowej. Spotkanie z Ostrowa przeszło do negatywnej historii ostrowskiego żużla i odbiło mocne piętno na karierze Adriana Gomólskiego. Emil Sajfutdinow wyprzedzał Gomólskiego po krawężniku, ale zahaczył o jego przednie koło, przez co zawodnik gospodarzy się obrócił i wjechał w niego partner z pary, Igor Kononow. Skutkiem upadku było wybicie barku, silne wstrząśnienie mózgu oraz opuszczenie końcówki sezonu, w której czekało go kilka ważnych startów. Od tego momentu nie wrócił na poziom, który prezentował przed wypadkiem. Natomiast mecz w Bydgoszczy wręcz tradycyjnie ułożył się po myśli gospodarzy.
Początek legendarnej serii
Losy obu tych zespołów w kolejnych latach były różne i dlatego do kolejnego spotkania doszło dopiero w sezonie 2015 i pierwszy raz w historii zawodnicy z Ostrowa wygrali mecz w Bydgoszczy! Było to zwycięstwo w bardzo dużych rozmiarach, bowiem mecz zakończył się wynikiem 53-37. Nieznacznie wyżej ostrowianie wygrali na własnym torze. Po trzech latach po raz pierwszy doszło do spotkania na trzecim poziomie rozgrywek. Ostrowianie byli wówczas czołową drużyną 2. Ligi, a Polonia szorowała po samym dnie. Dlatego dwa pewne zwycięstwa Ostrovii nie powinny nikogo dziwić.
Dwa lata później oba kluby występowały w 1. Lidze i tym razem spotkania odbyły się pod warunkami gospodarzy. W Ostrowie mecz zakończył się wynikiem 52-38, a w Bydgoszczy 58-31. Rywalizacje w kolejnych latach kończyły się przeważnie pewną wygraną gospodarzy. Ta seria była kontynuowana do meczu półfinałowego, minionego sezonu z Ostrowa. Do pewnego momentu wydawało się, że gospodarze będą w stanie dokonać niemożliwego, czyli odrobić osiemnaście punktów z Bydgoszczy, jednak tak się nie stało i mecz zakończył się wynikiem 48-42.
W nadchodzącym sezonie obie te ekipy będą ze sobą rywalizować i w obu spotkaniach rundy zasadniczej faworytami będą zawodnicy Tomasza Bajerskiego. Staną oni przed szansą pierwszego zwycięstwa w Ostrowie od 2008 roku, ale pewne jest, że gospodarze tanio skóry nie sprzedadzą.
Bilans starć ostrowsko-bydgoskich:
Gospodarz | Zwycięstwa Ostrowa | Remisy | Zwycięstwa Bydgoszczy |
Mecze w Ostrowie | 8 | 0 | 5 |
Mecze w Bydgoszczy | 2 | 0 | 11 |
Krzysztof Buczkowski i Tobiasz Musielak podczas meczu w Ostrowie
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!