Szymon Woźniak nie mógł pomóc Cash Broker Stali Gorzów we wczorajszym meczu ligowym z MRGARDEN GKM-em Grudziądz. Indywidualny Mistrz Polski kilka dni temu doznał kontuzji kostki po upadku w szwedzkiej Elitserien.
Zawodnik był zmuszony poddać się operacji i jest wyłączony z jazdy na kilka tygodni. Uraz nie przeszkodził mu przyjechać na niedzielne zawody. 25-latek obserwował mecz jako kibic. Nie ukrywa, że bardzo mu się podobało, ale zdecydowanie woli się ścigać na torze. – Czuję się fantastycznie. Drużyna wygrała z dużą zaliczką i to jeszcze za trzy punkty. Ręce same składają się do oklasków. Bartek i Martin wykonali fantastyczną robotę. Krzysiek Kasprzak też pojechał bardzo dobre zawody. Wszyscy zawodnicy zrobili, co do nich należało. Chciało się oglądać ten mecz, ale z drugiej strony bardzo żałowałem, że nie mogę pomóc drużynie na torze. – powiedział Szymon Woźniak w rozmowie ze StalTV.
Gorzowianie bez najmniejszych problemów pokonali swojego rywala 54:36 i już chyba nic nie przeszkodzi im w uzyskaniu kwalifikacji do fazy play-off. Następny mecz podopieczni Stanisława Chomskiego rozegrają na własnym stadionie z Fogo Unią Leszno. Być może już w tym spotkaniu doświadczony szkoleniowiec będzie mógł skorzystać z Woźniaka.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!