Szymon Ludwiczak bardzo dobrze zaprezentował się w dotychczasowych sparingach Włókniarza Częstochowa. Czy młody zawodnik "Lwów" włączy się do walki o pierwszy sklad? Oto, co powiedział nam po ostatnim treningu punktowanym.
Za Tauron Włókniarzem Częstochowa trzy sparingowe pojedynki w tym roku. Dwukrotnie formę biało-zielonych sprawdził ROW Rybnik, a kilka dni temu w Częstochowie pojawiła się także Ostrovia Ostrów. Mimo tego, że „Lwy” wszystkie swoje treningi punktowane odjechały z drużynami z zaplecza PGE Ekstraligi, wygrały tylko jeden z nich. Niewątpliwie spowodowane jest to absencją liderów. Kapitan Leon Madsen nie pojawił się na żadnym sparingu, a Mikkel Michelsen odpuścił ostatni pojedynek z Ostrovią.
Owocne sparingi Szymona Ludwiczaka
Sporo szans startu otrzymał za to niespełna 17-letni Szymon Ludwiczak. Młody zawodnik Włókniarza Świetnie spisał się w Rybniku, gdzie zdobył 7 punktów i 2 bonusy. Był to, obok Madsa Hansena, najlepszy wynik punktowy drużyny. Natomiast w meczu z drużyną z Ostrowa Szymon po niezbyt udanym początku, w swoim ostatnim starcie wyglądał już bardzo dobrze. Nawiązał wówczas równą walkę z liderem rywali – Frederikiem Jakobsenem.
– Cieszę się z możliwości jazdy w sparingach, na pewno dużo mi to daje przed sezonem. Co do dzisiejszego występu, faktycznie początek był słaby. Dopiero na ostatni bieg złapałem ustawienia i powiedzmy, że już było dobrze. Na pewno wyniosę z tego dużo nauki – powiedział po sparingu z Ostrovią Szymon Ludwiczak.
W Częstochowie od kilku lat wielokrotnie poruszany jest temat toru przy ulicy Olsztyńskiej. Zawodnicy Włókniarza często mieli problemy z odpowiednim odczytaniem własnego toru, co przekładało się na kiepskie wyniki. Podczas treningu punktowanego z Arged Malesą Ostrów również można było zaobserwować pewne kłopoty żużlowców gospodarzy.
– Dwa dni temu padało w nocy i klub zrobił na prawdę wszystko żeby rozegrać dzisiaj mecz. Tor był bardzo dobrze przygotowany, lecz to było coś innego niż w poprzednich sparingach. Na początku trochę nas to zaskoczyło, ale później już udało się dopasować – skomentował młodzieżowiec Włókniarza.
Będzie walka o pierwszy skład?
Jeśli chodzi o formację młodzieżową Włókniarza, to w tym sezonie o jej sile stanowić mają przede wszystkim Kacper Halkiewicz i Kajetan Kupiec. Ci dwaj zawodnicy mają już za sobą jeden sezon startów na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Polsce. Szymon Ludwiczak podczas sparingów pokazał jednak, że potrafi ścigać się i punktować niegorzej niż wymieniona dwójka.
– Ja na pewno chcę powalczyć o pierwszy skład. Nie uważam żeby była jakaś przepaść pomiędzy nami (w odniesieniu do Kajetana Kupca i Kacpra Halkiewicza; przyp. red.). Zrobię wszystko żeby dostać się do tego składu, a czas pokaże jak będzie – mówi Ludwiczak, zgłaszając swoje ambicje do walki o pierwszy skład Włókniarza.
Trener Janusz Ślączka nie przetestował jednak Szymona pod kątem jazdy na pozycji młodzieżowca. W dotychczasowych sparingach startował on pod numerem seniora, lub jako rezerwowy. 17-latek miał przez to zdecydowanie mniej okazji do rywalizowania z innymi młodzieżowcami.
– Na pewno startowałem z cięższym numerem. Mimo wszystko cieszę się, że trener tak mnie wystawił bo jednak częściej jeżdżę z lepszymi rywalami. Na pewno wyniosę z tego zdecydowanie więcej cennego doświadczenia – ocenia zawodnik.
W najbliższy wtorek Włókniarz rozegra rewanżowy sparing na torze w Ostrowie Wielkopolskim. Na pierwszy mecz o ligowe punkty częstochowianie wybiorą się natomiast w piątek 12 kwietnia do Leszna.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!